Szok w Paryżu. Kuriozalna bramka dla Islandii

Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Michael Olise popełnił karygodny błąd w meczu z Islandią
Twitter / Screen / Polsat Sport / Na zdjęciu: Michael Olise popełnił karygodny błąd w meczu z Islandią

W 21. minucie Islandia wyszła na sensacyjne prowadzenie w wyjazdowym meczu z Francją. Koszmarny błąd we własnym polu karnym popełnił Michael Olise, co zostało skrzętnie wykorzystane.

Trenerzy często mówią: nie wiesz co zrobić? Wybij piłkę w trybuny, one ci gola nie strzelą.

Jednak Michael Olise ewidentnie nie znał tej jakże prostej i skutecznej zasady. On - w meczu Francja - Islandia - postanowił na siłę utrzymać się przy piłce we własnym polu karnym.

Tak naprawdę nie ma się czemu dziwić. Zawodnik Bayernu Monachium jest świetnie wyszkolony technicznie i pewnie nie raz i nie dwa wychodził z tego typu opresji bez żadnych problemów.

Tu jednak coś nie zagrało. Olise był naciskany przez rywala i stracił futbolówkę. To natychmiast wykorzystał Andri Gudjohnsen i strzelił sensacyjnego gola na 1:0.

Parę dni temu Olise zdobył bramkę dla "Trójkolorowych" w rywalizacji z Ukrainą we Wrocławiu, teraz nie popisał się, przez co gola strzeliła Islandia.

Warto podkreślić, że był to mecz na szczycie grupy D. Jedni i drudzy wygrali swoje spotkania w poprzedniej kolejce.

Zobacz fatalny błąd Francuzów:

Wyrównał pod koniec pierwszej połowy Kylian Mbappe z rzutu karnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to był jego dzień! Uroczy przyjaciel gwiazdora Barcelony

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści