Legendarny napastnik wprost o problemach Legii. "Nie przemawia do mnie wizja trenera"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Piłkarze Legii Warszawa, w kółku Dariusz Dziekanowski (PAP)
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Piłkarze Legii Warszawa, w kółku Dariusz Dziekanowski (PAP)

Legia w niedzielę będzie mogła zrehabilitować się po porażce z Samsunsporem. - Mam nadzieję, że trener wytypuje pierwszy garnitur, który będzie chętnie wykorzystywał i przestanie eksperymentować - mówi WP SportoweFakty Dariusz Dziekanowski.

Legia była jedynym polskim klubem, który nie wygrał swojego meczu na inaugurację Ligi Konferencji.

Warszawianie przegrali przy Łazienkowskiej z tureckim Samsunsporem, wystawiając na spotkanie eksperymentalne zestawienie. - Nie przemawia do mnie wizja trenera Iordanescu na mecz z Samsunsporem. Trudno, aby zespół zaprezentował się na miarę potencjału, skoro wystawia właściwie drugi garnitur i piłkarzy, którzy na co dzień pełnią rolę zmienników - mówi WP SportoweFakty były zawodnik Legii, Dariusz Dziekanowski.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć

- Po około 18 rozegranych meczach trener Iordanescu powinien wiedzieć, na jakich zawodników warto stawiać, mieć wytypowaną podstawą jedenastkę i w zależności od potrzeb, wzbogacać ją o dwóch, maksymalnie trzech nowych piłkarzy, zadaniowo. Tymczasem tego nie widzę - dodaje 63-krotny reprezentant kraju.

"Widzę wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzam"

Ekspert podkreśla, że europejskie puchary nie są polem do eksperymentów. - To szansa, by piłkarze mogli zaprezentować się szerszej publiczności, wystawili sobie pewną wizytówkę. Ta szansa z Samsunsporem została zaprzepaszczona. Początki pracy nowego trenera rokowały pozytywnie i napawały optymizmem. Teraz jednak widzę wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzam i zrobiłbym je inaczej - przyznaje Dziekanowski.

Typowanie
Jaki będzie wynik do 90 minuty meczu?
Górnik Zabrze
:
Typuj wynik
Legia Warszawa
Typowanie zakończy się za:
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica
Trwa ładowanie...

W niedzielę stołeczna drużyna będzie podejmowana przez lidera tabeli, Górnika Zabrze. - Legia nie zajmuje także miejsca adekwatnego do potencjału w PKO Ekstraklasie. Jasno wskazuje na to konfrontacja z Górnikiem Zabrze. Warszawianie dysponują wyższym budżetem, ich sytuacja jest bardziej stabilna, a jednak to rywale, wciąż borykający się z pewnymi problemami organizacyjnymi, zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli - zauważa strzelec 20 bramek dla kadry narodowej.

- W normalnych warunkach Legia powinna Górnika pewnie pokonać, tymczasem nadchodząca konfrontacja nie pozostawia wątpliwości, że stołeczną drużynę czeka trudne zadanie - kontynuuje.

Napięty terminarz daje okazji Legii do błyskawicznej poprawy

W październiku warszawianie rozegrają jeszcze 4 spotkania, nie licząc tego w Zabrzu. Najpierw pojadą do Lubina, a później w ramach Ligi Konferencji zagrają z Szachtarem Donieck. Następnie rozegrają hitowy mecz z Lechem Poznań i podejmą Pogoń Szczecin.

Dziekanowski nie traci wiary w zespół, w którym występował przez lata. - Oczywiście wciąż liczę na poprawę rezultatów, jako kibic tego zespołu. Mam nadzieję, że trener Iordanescu wytypuje pierwszy garnitur, który będzie chętnie wykorzystywał i przestanie eksperymentować w europejskich pucharach - podkreśla.

- Kibice przychodzą oglądać w tych rozgrywkach najlepszą możliwą odsłonę drużyny, walczącą o najwyższe cele i wysoką lokatę na koniec Ligi Konferencji. Eksperymenty nie ułatwiają drogi do dalekich etapów fazy pucharowej - podsumowuje Dariusz Dziekanowski.

Górnik Zabrze - Legia Warszawa w niedzielę, 05.10 o godz. 20:15. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty, transmisja w Canal + Sport 3.

Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (11)
avatar
ToxxxxiC
6.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Tak dziennikarze i wszyscy płakali, że w LK grał drugi skład a na ekstraklasę idzie sama śmietanka bo to ważniejsze i co i POŚMIEWISKO JESZCZE WIĘKSZE HAHAH 
avatar
Tomasz
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Co na to brychczy 
avatar
Kuba42
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przez moment wydawało się,że Legią z Iordanescu zacznie grać. Okazało się, że gra coraz gorzej.Wlasciwie w Legii żadna formacja właściwie nie istnieje. Ataku nie ma, za wolny ,potrafi grać tyl Czytaj całość
avatar
Stan
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Legendarny napastnik to Pele. Dziekanowski to alkohol i .... On wie. 
avatar
Stanisław Przybyłowicz
5.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
W Ekstraklasie gra 18 zespołów. W każdej kolejce jest kilka ciekawych pojedynków. A wy tylko Legła to, Legła tamto. A dzisiaj to zwykły ligowy przeciętniak. Co z tego, że mają dużo kasy, jak ni Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści