Legia była jedynym polskim klubem, który nie wygrał swojego meczu na inaugurację Ligi Konferencji.
Warszawianie przegrali przy Łazienkowskiej z tureckim Samsunsporem, wystawiając na spotkanie eksperymentalne zestawienie. - Nie przemawia do mnie wizja trenera Iordanescu na mecz z Samsunsporem. Trudno, aby zespół zaprezentował się na miarę potencjału, skoro wystawia właściwie drugi garnitur i piłkarzy, którzy na co dzień pełnią rolę zmienników - mówi WP SportoweFakty były zawodnik Legii, Dariusz Dziekanowski.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
- Po około 18 rozegranych meczach trener Iordanescu powinien wiedzieć, na jakich zawodników warto stawiać, mieć wytypowaną podstawą jedenastkę i w zależności od potrzeb, wzbogacać ją o dwóch, maksymalnie trzech nowych piłkarzy, zadaniowo. Tymczasem tego nie widzę - dodaje 63-krotny reprezentant kraju.
"Widzę wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzam"
Ekspert podkreśla, że europejskie puchary nie są polem do eksperymentów. - To szansa, by piłkarze mogli zaprezentować się szerszej publiczności, wystawili sobie pewną wizytówkę. Ta szansa z Samsunsporem została zaprzepaszczona. Początki pracy nowego trenera rokowały pozytywnie i napawały optymizmem. Teraz jednak widzę wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzam i zrobiłbym je inaczej - przyznaje Dziekanowski.
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica
W niedzielę stołeczna drużyna będzie podejmowana przez lidera tabeli, Górnika Zabrze. - Legia nie zajmuje także miejsca adekwatnego do potencjału w PKO Ekstraklasie. Jasno wskazuje na to konfrontacja z Górnikiem Zabrze. Warszawianie dysponują wyższym budżetem, ich sytuacja jest bardziej stabilna, a jednak to rywale, wciąż borykający się z pewnymi problemami organizacyjnymi, zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli - zauważa strzelec 20 bramek dla kadry narodowej.
- W normalnych warunkach Legia powinna Górnika pewnie pokonać, tymczasem nadchodząca konfrontacja nie pozostawia wątpliwości, że stołeczną drużynę czeka trudne zadanie - kontynuuje.
Napięty terminarz daje okazji Legii do błyskawicznej poprawy
W październiku warszawianie rozegrają jeszcze 4 spotkania, nie licząc tego w Zabrzu. Najpierw pojadą do Lubina, a później w ramach Ligi Konferencji zagrają z Szachtarem Donieck. Następnie rozegrają hitowy mecz z Lechem Poznań i podejmą Pogoń Szczecin.
Dziekanowski nie traci wiary w zespół, w którym występował przez lata. - Oczywiście wciąż liczę na poprawę rezultatów, jako kibic tego zespołu. Mam nadzieję, że trener Iordanescu wytypuje pierwszy garnitur, który będzie chętnie wykorzystywał i przestanie eksperymentować w europejskich pucharach - podkreśla.
- Kibice przychodzą oglądać w tych rozgrywkach najlepszą możliwą odsłonę drużyny, walczącą o najwyższe cele i wysoką lokatę na koniec Ligi Konferencji. Eksperymenty nie ułatwiają drogi do dalekich etapów fazy pucharowej - podsumowuje Dariusz Dziekanowski.
Górnik Zabrze - Legia Warszawa w niedzielę, 05.10 o godz. 20:15. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty, transmisja w Canal + Sport 3.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty