Niemcy nie przeszli obojętnie obok pudła Lewandowskiego. "Gorzki wieczór"

Getty Images / oaquin Corchero/Europa Press via Getty Images / Robert Lewandowski i nagłówki niemieckich portali
Getty Images / oaquin Corchero/Europa Press via Getty Images / Robert Lewandowski i nagłówki niemieckich portali

Niemieckie media rozpisują się na temat niewykorzystanego rzutu karnego polskiego napastnika w wyjazdowym meczu La Ligi z Sevillą FC. "Nieprzyjemne spotkanie dla Lewandowskiego" - podsumowuje portal sport1.de.

W niedzielę Sevilla FC rozbiła na własnym stadionie FC Barcelonę 4:1. Całe spotkanie dla "Dumy Katalonii" rozegrał Robert Lewandowski. Polak był niewidoczny przez większą część meczu, a w 75. minucie zmarnował rzut karny przy wyniku 2:1 dla gospodarzy.

Pudło 37-letniego snajpera komentują niemieckie media. "Nieprzyjemne spotkanie dla Lewandowskiego" - tak zatytułowano artykuł zamieszczony przez portal sport1.de. "Polski napastnik zmarnował prawdopodobnie decydujący rzut karny podczas ligowej klęski Barcelony z Sevillą (1:4) - i to w bardzo pechowy sposób" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć

Polak uderzył obok lewego słupka bramki. Golkiper Sevilli, Odisseas Vlachodimos, wyczuł jego intencje , ale nie musiał nawet interweniować.

"Gwiazdor ataku jak zwykle zwolnił w momencie rozbiegu, jednak jego przeciwnik nie dał się zwieść i długo pozostał w miejscu. Były bramkarz młodzieżowej reprezentacji Niemiec U21 wybrał nawet właściwy róg, ale piłka wylądowała obok lewego słupka" - relacjonowano.

Sport1.de podkreśla również reakcję Vlachodimosa, który drwiąco pokazał w stronę Lewandowskiego dwa palce. Prawdopodobnie chodziło o to, że Polak już w przeszłości nie wykorzystał przeciwko niemu karnego. Miało to miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów sezonu 2021/2022, gdy Lewandowski był jeszcze piłkarzem Bayernu Monachium, a Vlachodimos strzegł bramki Benfiki SL.

O zmarnowanym karnym 37-latka rozpisują się również inne niemieckie redakcje. "Nieszczęście Barcelony zaczęło się w 75. minucie, gdy Robert Lewandowski podszedł do rzutu karnego po faulu Adnana Januzaja na Alejandro Balde. Polak, jak ma w zwyczaju, zwolnił przy rozbiegu, lecz posłał piłkę obok lewego słupka" - pisze sportschau.de.

"FC Barcelona rozgromiona w Sewilli. Lewandowski nie wykorzystuje rzutu karnego" - puentuje niedzielny występ "Dumy Katalonii" portal ran.de.

Komentarze (10)
avatar
drewnozgryzy lęgną się ze zbuków
7.10.2025
Zgłoś do moderacji
21
0
Odpowiedz
avatar
dr weterynarz
7.10.2025
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
avatar
Zdegradowany wyrób drewnopochodny
6.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Przez większą część meczu był niewidoczny? A kiedy on w tym meczu BYŁ widoczny????? Nie licząc kompromitacji przy rzucie karnym. 
avatar
Drewnozgryz
6.10.2025
Zgłoś do moderacji
16
11
Odpowiedz
Niemcy do dzisiaj płaczą ze śmiechu że go sprzedali. 
avatar
prym77
6.10.2025
Zgłoś do moderacji
17
11
Odpowiedz
? przecież nie obronił tylko Lewy totalnie grał poniżej poziomu, więc czym się miał bramkarzyk podniecać.
Moim zdaniem Lewandowski cały mecz miał do d. Non stop piłka mu odskakiwała, podawał w
Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści