Real Madryt zdeklasował Valencię, był zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie wygrał 4:0.
Dwie bramki zdobył Kylian Mbappe, jedną (całkiem ładną) dorzucił Jude Bellingham, ale ostatnie słowo należało do lewego obrońcy Alvaro Carrerasa.
Hiszpan został przed tym sezonem pozyskany z Benfiki i bardzo szybko pokazał, że był wart wydanych na niego pieniędzy, bo gra po prostu rewelacyjnie.
W sobotnim spotkaniu z Valencią strzelił spektakularnego gola. Przejął piłkę i oddał zjawiskowy strzał z dość ostrego kąta. Piłka poszybowała w samo okienko bramki. Stojący między słupkami Julen Agirrezabala robił, co mógł, ale nie był w stanie zapobiec utracie gola.
Uderzenie było zbyt mocne i zbyt precyzyjne. Lepiej się tego zrobić nie dało.
To było pierwsze trafienie tego zawodnika w barwach "Królewskich". I od razu jakże efektowne.
Real pokonał Valencię 4:0 i umocnił się na pierwszej pozycji w tabeli La Ligi.
Zobacz bramkę Carrerasa:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za trafienie. Oddał strzał z ok. 60 metrów