"FC Barcelona ogłasza, że szósty mecz fazy Ligi Mistrzów, zaplanowany na wtorek 9 grudnia o godzinie 21:00, przeciwko Eintrachtowi Frankfurt, zostanie rozegrany na Spotify Camp Nou" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej klubu.
"Decyzja ta zapadła po uzyskaniu pierwszej licencji na korzystanie z fazy 1B, która pozwala zwiększyć pojemność stadionu i obejmuje cały obszar boczny, dodając do już przyznanej licencji na fazę 1A - obejmującą główną trybunę i bramkę południową - i wejdzie w życie po zaakceptowaniu przez UEFA wniosku, uznając, że spełnione są wszystkie niezbędne wymagania" - dodano.
ZOBACZ WIDEO: Sceny przed meczem Malta - Polska. Dziewczynka skradła show!
Kluczowa była w tej sytuacji interpretacja art. 25.08 regulaminu LM, który zabrania zmiany stadionu w trakcie trwania rywalizacji. UEFA przychyliła się jednak do argumentu Barcelony, że nie chodzi o przewagę sportową, lecz o powrót na własny stadion po przerwie wymuszonej remontem.
Warunkiem było też spełnienie wymogów produkcyjnych: obecność publiczności w strefie U oraz sektor gości na poziomie 5 proc. pojemności. Po otrzymaniu dokumentów z "Dumy Katalonii" wyrażono zgodę na organizację spotkania.
Tym samym FC Barcelona po 1140 dniach przerwy ponownie rozegra spotkanie Ligi Mistrzów na Spotify Camp Nou. Na spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt będzie mogło zasiąść łącznie 45 401 widzów. Klub poinformuje o terminie sprzedaży biletów na ten mecz, który został już wliczony do karnetu na cały sezon.
Inspektorzy UEFA mają pojawić się 29 listopada na meczu ligowym z Deportivo Alaves, by osobiście zweryfikować te kwestie. To drugi ligowy test po ponownym otwarciu Camp Nou i kolejny krok do pełnego przywrócenia obiektu do europejskiej rywalizacji. Powrót na domowy obiekt Barcelony nastąpi już bowiem w sobotę 22 listopada, kiedy Katalończycy podejmą Athletic Bilbao w ramach 13. kolejki La Liga.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)