Barcelona w szoku. Zobacz akcję z 21. minuty

Twitter / Canal+ Sport / Gol Knauffa
Twitter / Canal+ Sport / Gol Knauffa

FC Barcelona była zdecydowanym faworytem meczu z Eintrachtem Frankfurt. Niespodziewanie w 21. minucie to niemiecki zespół zaskoczył gospodarzy i objął prowadzenie.

Mistrzowie Hiszpanii od samego początku spotkania próbowali narzucać rywalom swoje warunki. Dużo częściej utrzymywali się w posiadaniu piłki, a w 10. minucie rywalizacji do siatki trafił Robert Lewandowski.

Bramka kapitana reprezentacji Polski nie została jednak uznana, ponieważ na spalonym był Raphinha, który zagrywał do napastnika. W 21. minucie FC Barcelona dała się zaskoczyć przeciwnikom.

ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda

Eintracht Frankfurt popisał się wzorowym kontratakiem. Autorem bardzo dobrego podania prostopadłego był Nathaniel Brown. Po jego zagraniu z piłką minął się Gerard Martin, a po chwili Ansgar Knauff wygrał walkę o pozycję z Alejandro Balde.

Niemiec znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał Joana Garcię. Tym samym prowadzenie objęli goście, dla których była to pierwsza okazja do zdobycia bramki i od razu wykorzystana. Bohaterem początku drugiej połowy był Jules Kounde. Francuz strzelił dwa gole, oba po uderzeniach głową. Ostatecznie "Blaugrana" wygrała 2:1.

Lewandowski znalazł się w wyjściowym składzie Barcelony na to starcie. Z kolei Wojciech Szczęsny zajął miejsce na ławce rezerwowych.

Komentarze (4)
avatar
DośćMagistra
8 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sie o mało nie skupczą w tym c 
avatar
julianu
9 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Atak czeka, aż Lewy zejdzie ! 
avatar
marycha55
9 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jaki rekord ustanowi dziś nasz kapitan 
avatar
GDD
9 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak to jest jak się gra w dziesięciu 
Zgłoś nielegalne treści