Alarm przed meczem Rakowa. Pojawiły się służby

Twitter / Mateusz Miga / Widok tuż przed meczem Rakowa
Twitter / Mateusz Miga / Widok tuż przed meczem Rakowa

Raków szykował się do kolejnego meczu w Lidze Konferencji, ale tuż przed pierwszym gwizdkiem na stadionie w Sosnowcu doszło do nieoczekiwanej sytuacji. Interweniowały służby.

W tym artykule dowiesz się o:

Raków Częstochowa w czwartek o godzinie 21:00 podejmował HSK Zrinjski Mostar w ramach 5. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji. Ekipa wicemistrzów Polski już wcześniej zapewniła sobie awans z grupy, ale wciąż walczyła o bezpośredni awans do 1/8 finału.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem doszło do nietypowej sytuacji na stadionie w Sosnowcu. Jak poinformował Mateusz Miga z TVP Sport, na obiekcie włączyła się jedna z czujek przeciwpożarowych. Na miejsce przyjechały cztery wozy strażackie, które rozpoczęły kontrolę systemów bezpieczeństwa. Kilku strażaków udało się na inspekcję obiektu.

ZOBACZ WIDEO: Huknął jak z armaty! Bramkarz nie miał żadnych szans

Obecność służb nie wpłynęła jednak na przebieg wydarzeń. Choć interwencja wyglądała poważnie, nie stwierdzono żadnego realnego zagrożenia. Cała procedura została szybko przeprowadzona, a stadion uzyskał zielone światło do rozegrania spotkania.

Zamieszanie nie wpłynęło też na drużynę Rakowa, która mogła w pełni skupić się na boiskowych zadaniach. Drużyna "Medalików" zrealizowała swój plan i zwyciężyła w czwartek z zespołem z Bośni i Hercegowiny 1:0.

Zdjęcia i wideo można zobaczyć poniżej:

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści