Zbiórka trwająca od 18 listopada do 31 grudnia minionego roku, poprzez różne akcje i happeningi, przyniosła do "puszki" kibiców kwestujących na stadion kwotę 65 108 złotych i 92 groszy. Prezydent Bytomia, Piotr Koj w wypowiedzi dla "Dziennika Zachodniego" tak skomentował ten wynik: - Ta zbiórka to była udana forma edukacji obywatelskiej. Szkoda tylko, że nie zebrano 65 mln zł. Wtedy moglibyśmy budować nowy stadion.
Kibicom bytomskiej drużyny, którym nie przypadły do gustu te słowa, odpowiedzieli: - Naszym celem nie było uzbieranie pieniędzy na nową trybunę, tylko pokazanie problemu. Jeśli spojrzeć na ilość osób, które przekazały chociażby złotówkę, to zyskaliśmy ogromne poparcie społeczne.
Warto jednak zwrócić uwagę również na szum medialny i pozytywny odbiór jaki udało się osiągnąć kibicom Polonii. Inicjatywa zbiórki pieniędzy na stadion została odebrana praktycznie we wszystkich kręgach, począwszy od piłkarzy, działaczy czy przedstawicieli mediów. Niewątpliwym sukcesem jest również nawiązanie przez Polonię współpracy z Raimundem Jeschonnkiem, który usłyszawszy o inicjatywie kibiców, postanowił zacząć wspierać klub z Bytomia.