Lech wypatrzył Senegalczyka
Senegalski napastnik Malick Mane znalazł się na celowniku Lecha Poznań - informuje Przegląd Sportowy. Do ewentualnego transferu piłkarza może dojść jednak w czerwcu, bo priorytetem jest kupno Witalija Rodionowa.
Łukasz Czechowski
Na trop Senegalczyka Lech wpadł przy okazji obserwacji Fenana Salcinovicia. Obaj grają bowiem w tym samym klubie - Sanderfjord. Mane w poprzednim sezonie w norweskiej ekstraklasie strzelił 8 bramek.
- To dość szybki napastnik, ale trochę chaotyczny - ocenia na łamach Przeglądu Sportowego trener Lecha Jacek Zieliński. - Mane to jest dla nas temat raczej na czerwiec. Będziemy mu się przyglądać - dodał.
Więcej w Przeglądzie Sportowym