Obrona najbardziej doświadczoną formacją Lecha

Już w środę miało dojść do przedłużenia kontraktu z Bartoszem Bosackim. Piłkarz podpisu nie złożył, jednak jak utrzymuje dyrektor klubu Marek Pogorzelczyk nie jest to żaden problem i umowa powinna zostać parafowana w najbliższych dniach, bowiem negocjacje zostały zakończone pomyślnie.

Bosacki do defensywy Lecha wnosi doświadczenie. A jeżeli dodatkowo zdrowy jest Manuel Arboleda, to ta dwójka zawodników może spokojnie ubiegać się o miano najlepszej pary stoperów w lidze. Jedynym problemem może być rywalizacja o miejsce w składzie. Władze Kolejorza podtrzymują bowiem decyzję o nie przedłużaniu kontraktu ze Zlatko Tanevskim. Nadal nie jest wyjaśniona sprawa przedłużenia kontraktu z Ivanem Djurdjeviciem. Władze Lecha podkreślają jednak, że o ile zima temat pozyskania nowego stopera został odłożony na bok, o tyle w okresie letnim klub będzie chciał pozyskać zawodnika na tą pozycję.

Lech nie ma również problemów z bocznymi obrońcami. Lewa strona zarezerwowana jest dla Seweryna Gancarczyka, a na prawej stronie bryluje Grzegorz Wojtkowiak, z którym wkrótce rywalizować o miejsce w składzie będzie Marcin Kikut.

Obrona Lecha to najbardziej doświadczona formacja zespołu. Średnia wieku podstawowych zawodników to ponad 30 lat. Władze klubu zapowiadają, że doświadczenie będzie brało górę również w kolejnych sezonach. Jednocześnie myślą również o odmłodzeniu składu. Właśnie dlatego z pierwszym zespołem trenują Marcin Kamiński, Mateusz Szałek i Jarosław Ratajczak. Dwóch pierwszych miało już okazję zadebiutować w Ekstraklasie.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.