Chelsea nie zagrała w weekend, ponieważ w tym samym czasie rozgrywała swój półfinałowy mecz Pucharu Anglii. Wygrała z Aston Villą, a we wtorek wieczorem zagra zaległe spotkanie z Boltonem Wanderers. Jeśli Carlo Ancelotti będzie mógł po ostatnim gwizdku na Stamford Bridge unieść ręce w górę, będzie to oznaczać, że Chelsea ma cztery punkty więcej od Manchesteru United i sześć od Arsenalu (Kanonierzy swój mecz zagrają w środę).
Będzie to spora zaliczka przed ostatnimi czterema spotkaniami w lidze. W nich Chelsea zagra z: Tottenhamem (wyjazd), Stoke City (dom), Liverpoolem (wyjazd) i Wigan Athletic (dom).
W środę zostaną rozegrane trzy pozostałe mecze. Hitowy pojedynek będzie miał miejsce na White Hart Lane. Tottenham zagra w derbach Londynu z Arsenalem. To będzie bitwa o wszystko zarówno dla Kogutów, jak i Kanonierów. Tottenham w razie porażki może zapomnieć o czwartym miejscu, gdyż jego strata do Manchesteru City będzie wynosiła aż cztery punkty. Z kolei Arsenal przy przegranej będzie miał 6 oczek mniej od Chelsea. Remis także nikogo nie zadowala. Obie drużyny zagrają o pełną pulę.
Niemniej ciekawie powinno być na Villa Park. Aston Villa, walcząca o udział w europejskich pucharach, podejmie Everton, który ma podobne cele.
Zaległe mecze Premier League:
Chelsea Londyn - Bolton Wanderers / wt 13.04.2010 godz. 21:00
Aston Villa - Everton / śr 14.04.2010 godz. 20:45
Wigan Athletic - Portsmouth / śr 14.04.2010 godz. 20:45
Tottenham Hotspur - Arsenal Londyn / śr 14.04.2010 godz. 21:00