Henriquez znów zastąpi Gancarczyka

W meczu z Wisłą Kraków ósmą żółtą kartkę w tym sezonie obejrzał Seweryn Gancarczyk, co oznacza przymusową absencję obrońcy Lecha Poznań w środowym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Pojawia się więc kolejna szansa na zaprezentowanie umiejętności dla Luisa Henriqueza.

Seweryn Gancarczyk od dłuższego czasu był zagrożony pauzą. W pojedynku z Wisłą Kraków brutalnie zaatakował Wojciecha Łobodzińskiego, za co Robert Małek pokazał mu żółtą kartkę. Taka decyzja arbitra bardzo rozzłościła lechitę, który miał sporo do powiedzenia i może być zadowolony, że sędzia nie ukarał go ponownie.

29-letni zawodnik nie będzie mógł wystąpić w meczu z Lechią Gdańsk. Do pełni zdrowia powoli wraca Ivan Djurdjević, ale na grę musi jeszcze trochę poczekać. Oznacza to, że po raz kolejny w spotkaniu rozgrywanym przy ul. Bułgarskiej wystąpi Luis Henriquez. Ostatnio zastępował lekko kontuzjowanego Gancarczyka w meczu z Arką Gdynia. - Zagrał bardzo poprawnie. Nasi rezerwowi cały czas są w treningu i przygotowani do gry. Wielkość zespołu poznaje się po silnej ławce - mówił Jacek Zieliński.

Panamczyk bardzo cieszył się z możliwości gry i podkreślał chęć kolejnych występów. - To jest piłka nożna. Każdy chce grać, ale dzisiaj gram ja, jutro ktoś inny - mówił niedawno Henriquez. - Cały czas pracuję na treningach i jestem gotowy do gry. Cieszę się, że trener dał mi szansę. Wychodzę na boisko i robię wszystko, aby pomóc kolegom oraz odwdzięczyć się trenerowi.

W tym sezonie lewy obrońca Kolejorza rozegrał tylko wspomniany mecz z Arką Gdynia. Mimo długiej przerwy w występach, zaprezentował się bardzo dobrze. Jeśli taką samą formę zaprezentuje w środę, to poznaniacy nie muszą martwić się brakiem Gancarczyka.

Komentarze (0)