"Kowal" normalnie trenuje, w niedzielę zagrał nawet w meczu Młodej Ekstraklasy. - Najważniejsze, że wróciłem do zajęć, bo ta przerwa trwała bardzo długo. Czuję się dobrze i nic mnie nie boli. Chciałbym się znaleźć w kadrze na Śląsk, ale wszystko zależy od trenera - powiedział Mateusz Kowalski.
Ten 24-letni zawodnik nie grał od 7. marca. Wówczas to rywalem niebiesko-czerwonych był PGE GKS Bełchatów. Defensor w przerwie meczu z powodu kontuzji był zmuszony opuścić plac gry. Jego rehabilitacja trwała dwa miesiące.
Do zdrowia wrócił także Łukasz Krzycki, który w lutym złamał jedną z kości śródstopia.