Milę zirytowali wrocławscy kibice, którzy podczas meczu z Arką Gdynia wyzywali piłkarzy, gdy ci stracili bramkę na 0:1. Dwa tygodnie wcześniej wrocławscy zawodnicy spotkali się z kibicami na ich żądanie. Do rękoczynów nie doszło, ale podobno rozmowa nie była przyjemna.
- Teraz już nie zawaham się, jeśli dostanę ofertę z innego klubu - powiedział Mila po meczu z Arką.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.