Hop - Bęc po 32. kolejce I ligi

Po raz ostatni, nie licząc zaległego spotkania, pierwszoligowi piłkarze na boiskach pojawili się w środę. W weekend mieli wolne, a na boiskach znów pojawią się we wtorek. Za ostatnią rozegraną kolejkę największe wyróżnienie należy się Warcie Poznań. Kolejnym klubem, który pożegnał się z pierwszą ligą, jest Znicz Pruszków. Zapraszamy na kolejne zestawienie listy Hop - Bęc.

W tym artykule dowiesz się o:

HOP

Warta Poznań: Piłkarze Warty Poznań zrobili coś, czego nikt nie przewidywał. Zawodnicy z Poznania grali ostatnio fatalnie, przegrywali spotkania i znajdowali się tuż nad strefą spadkową. Zieloni do Zabrza na mecz z Górnikiem pojechali jak na ścięcie. I co zrobili poznaniacy? Wygrali w Zabrzu i popsuli fetę. Górnik, gdyby pokonał Wartę miałby już pewny awans do ekstraklasy, a tak - trzeba walczyć dalej. Spore słowa uznania należą się piłkarzom Warty.

Ciekawa końcówka na dole tabeli: Za nami już 32. kolejki pierwszoligowych zmagań. Wiadomo już, że z zapleczem ekstraklasy pożegnają się trzy drużyny - Znicz Pruszków, Motor Lublin i Stal Stalowa Wola. Zażarta walka toczy się o to, aby nie dołączyć do wyżej wymienionej trójki. Przed spadkiem broni się kilka drużyn. Rywalizacja na dwie kolejki przed końcem pierwszoligowego sezonu będzie bardzo emocjonująca. Kto w tej chwili ma największe "szanse" na spadek? Naprawdę ciężko stwierdzić.

Stal Stalowa Wola: Trochę dziwnie to wygląda, że doceniamy drużynę, która zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ale... Zielono-czarni wygrali pierwszy wyjazdowy mecz w sezonie i zarazem bardzo ważny. W prestiżowym dla regionu pojedynku pokonali oni lubelski Motor. Dzięki tej wygranej piłkarze z Podkarpacia opuścili ostatnie miejsce w tabeli. Teraz czerwoną latarnią ligi są właśnie lublinianie. W spotkaniu dwóch outsiderów lepsza była Stal i za to należy jej się plus.

BĘC

Znicz Pruszków: Zespół z Pruszkowa pożegnał się z grą w pierwszej lidze. Po Motorze i Stali znamy już trzeciego spadkowicza. Jeszcze niedawno zawodnicy z Mazowsza walczyli o awans do ekstraklasy, a teraz? No właśnie, co dalej będzie ze Zniczem? W ostatnich pojedynkach zawodnicy tej drużyny zaprezentowali się słabo. W ważnej dla nich potyczce przegrali u siebie z Dolcanem Ząbki. Po tych zawodach trener pruszkowian, Jacek Grembocki mówił: - Chciałbym bardzo przeprosić kibiców, którzy przychodzili na mecze tego zespołu. Graliśmy o życie i nie oddaliśmy strzału. Tak mamy się żegnać z pierwszą ligą? Jest mi wstyd. Przepraszam tych, których zawiedliśmy. Te słowa mówią wszystko.

Wisła Płock: Płocczanie są obecnie na 15. miejscu w ligowej tabeli, czyli na lokacie spadkowej. Byliby wyżej w tabeli, gdyby... nie stracili gola w samej końcówce spotkania z Sandecją Nowy Sącz. Nafciarze prowadzili w Nowym Sączu już 2:0. Najpierw stracili pierwszego gola, a w 90. minucie drugą bramkę. Stracili nie tylko dwa gole, ale i dwa punkty, które mogą się okazać bezcenne w walce o utrzymanie.

GKS Katowice: Katowiczanie jeszcze niedawno mieli realne szanse na włączenie się do walki o ekstraklasę. Mieli, ale z tej okazji nie skorzystali, zaczęli tracić punkty i teraz też mają szansę, ale na spadek z ligi! Co prawda wydaje się to mało realne, ale jednak taka możliwość istnieje. Na dwie kolejki przed końcem katowiczanie mają cztery punkty przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Wisłą Płock, a w perspektywie trudne mecze z Sandecją Nowy Sącz i MKS-em Kluczbork.

Komentarze (0)