Skerla przez kilka pierwszych dni obozu w Słowenii ćwiczył indywidualnie, gdyż musiał całkowicie zaleczyć jedną z kontuzji. Pech chciał, że w swoim pierwszym sparingu z NK Zagrzeb Litwin złamał nos (Skerla pojawił się na placu gry na ostatni kwadrans) i dlatego zmuszony był opuścić niedzielny mecz z Steel Azin FC.
Hus, który trafił do Jagiellonii ze Stali Rzeszów, w trakcie niedzielnego spotkania z Irańczykami doznał skręcenia stawu skokowego i zszedł z boiska przed końcem pierwszej połowy. Na szczęście uraz nie okazał się na tyle groźny, aby młodego zawodnika czekała dłuższa przerwa.