Krzynówek jednak nie kończy?

Jacek Krzynówek nie kończy kariery, a po zakończeniu rehabilitacji planuje poszukać sobie nowego klubu - donosi Rzeczpospolita. Kilka dni temu niemieckie media poinformowały, że były reprezentant zawiesił buty na kołku.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Jako pierwsza wiadomość o końcu kariery napisała strona internetowa Hannover 96, która podając skład na nowy sezon, umieściła Krzynówka w dziale "odeszli" z adnotacją "koniec kariery". Wiadomość tę potwierdziły (a może tylko przedrukowały?) niemieckie gazety, a za nimi polskie media.

Co ciekawe jednak, koniec kariery Krzynówka potwierdził Sławomir Majak, jego kolega z czasów gry w Bundeslidze.

Tymczasem jak donosi Rzeczpospolita, sam piłkarz o swojej rezygnacji dowiedział się z... Teleexpressu. - Prawdą jest tylko to, że już nie będę piłkarzem Hannoveru, i że leczę kontuzję. Klub niedługo zagra towarzysko z Valencią, ten mecz ma być moim pożegnaniem - powiedział Krzynówek.

34-letni pomocnik po uporaniu się z kontuzjowanym kolanem chce poszukać sobie klubu. Nie wyklucza gry w 2. Bundeslidze. Na razie nie ma jednak żadnych ofert.

Więcej w Rzeczpospolitej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×