- Artur ma dość mocne napięcie mięśnia. Jego szanse na występ określam 50 na 50. Na początku tygodnia myślałem, że po zabiegach fizjoterapeutów jego stan się poprawi, ale wcale nie jest lepiej. W czwartek wyjdzie na trening i dopiero po nim zadecydujemy, czy warto ryzykować. Jeśli nie zobaczę wyraźnej poprawy to raczej uznam, że nie warto - wyjaśnił klubowy lekarz Czarnych Koszul, Jacek Jaroszewski.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Źródło artykułu: