Nie taki diabeł straszny - zapowiedź meczu Juventus Turyn - Lech Poznań

Wielu piłkarzy marzy o grze w Juventusie Turyn. Polscy gracze mogą w chwili obecnej tylko pomarzyć o występach w barwach Starej Damy. Piłkarze Lecha Poznań będą starali się udowodnić w czwartkowy wieczór, że wcale nie są od nich gorsi.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Kolejorz po części ma szczęście, że właśnie teraz zmierzy się z Juventusem. Zawodnicy z Turynu nie są w najwyższej formie na progu sezonu, co można było zauważyć w dwóch pierwszych meczach Serie A. Najpierw przyszła porażka z Bari 0:1, a w miniony weekend remis z Sampdorią Genua 3:3. Do Ligi Europejskiej Juve awansowało dzięki siódmej pozycji w lidze. Później musiało przebijać się przez dwie rundy. Wyeliminowało Shamrock Rovers oraz Sturm Graz.

Trener Włochów Luigi Del Neri szanuje Lecha. - Lech to bardzo dobra drużyna, nie wolno nam zlekceważyć tego przeciwnika. Jesteśmy odpowiednio zmotywowani i myślę, że poradzimy sobie w rozgrywkach Ligi Europy. W Lechu wyróżniającymi się zawodnikami są Peszko, Krivets i Stilić. Lech to wyrównana i dobrze zorganizowana drużyna. Nieźle prezentuje się pod względem przygotowania fizycznego - mówi (cytat pochodzi z lech.poznan.pl).

Kolejorz nie zamierza poddawać się. Doskonale zdaje sobie sprawę, że faworytem jest Stara Dama. - Wierzę, że teraz na mecz pucharowy nie pojedziemy tylko zagrać go towarzysko tylko powalczyć. Fajnie, że będzie rewanż i będzie można zagrać tam i tu. Nie ma sensu składać żadnych deklaracji przed takim meczem tylko jechać i zagrać to na co nas stać. Zobaczymy na ile to wystarczy. Z tego co wiem Juventus też nie jest w jakiejś rewelacyjnej formie, drużyna jest w przebudowie - zauważa Sławomir Peszko. Marcin Kikut dodaje: - Najważniejsze, żebyśmy się nie wystraszyli nazwy tylko po prostu wyszli i grali to, na cos stać. Dali wszystko co mamy w danym dniu, dołożyli mądrość i umiejętności. Co z tego wyniknie to mecz pokaże.

Dotychczas obie drużyny jeszcze się ze sobą nie spotkały. Juve grało za to cztery razy przeciwko polskim zespołom. W sezonie 1980/1981 z kwitkiem w Pucharze UEFA odprawił ich Widzew Łódź. Jednak trzy kolejne dwumecze kończyły się z korzyścią dla Starej Damy. Włochom nie sprostały zespoły: Górnika Zabrze, Lechii Gdańsk oraz Widzewa, który dwa razy mierzył się z Juve. Lech z włoską drużyną grał tylko raz. W dwumeczu z Udinese Calcio do dalszej fazy Ligi Europejskiej awansowali rywale Polaków.

Do meczu z Lechem Juve przystąpi osłabione. Nie zagrają: Amauri, Armand Traore, Gianluigi Buffon, Alberto Aquillani oraz Fabio Quagliarella. To spore straty, ale Stara Dama ma kim uzupełnić te braki. W Lechu zabraknie kontuzjowanych Tomasza Bandrowskiego, Jacka Kiełba i Jasmina Buricia. Tego ostatniego zastąpi Krzysztof Kotorowski.

Lech nie stoi na straconej pozycji. Jest w stanie wywieźć korzystny wynik z Turynu. Remis będzie niespodzianką, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nawet wygrał. Zawodnicy Kolejorza nie mogą przestraszyć się nazwy "Juventus".

Juventus Turyn - Lech Poznań / czw 16.09.2010r. godz. 19:00

Przewidywane składy:

Juventus: Storari - Motta, Bonucci, Chiellini, De Ceglie - Krasić, Melo, Marchisio, Pepe - Del Piero, Iaquinta.

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Arboleda, Djurdjevic, Henriquez - Kikut, Injac, Krivets, Stilic, Peszko - Rudnevs.

Sędzia: Vladislav Bezborodov (Rosja).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×