Paweł Janas (Polonia Warszawa): Przeciwnik postawił nam bardzo trudne warunki. Moja drużyna nie czuje się jeszcze za dobrze, ale mam nadzieje, że będzie to wyglądało lepiej. Smolarka i Mierzejewskiego zdjąłem w przerwie, bo chciałem ich oszczędzić. Adriana to był pierwszy mecz po kontuzji i chcę, żeby był gotowy na sobotę. Gratuluję trenerowi Znicza, gdyż przygotował drużynę na dzisiejszy mecz świetnie. Przeciwnicy nasi mieli swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystali. Dobrze, że się takim wynikiem skończyło, bo nie musieliśmy grać dogrywki.
Robert Podoliński (Znicz Pruszków): Dziękuję za gratulację, jednak smutne one są ze względu na wynik spotkania. Mieliśmy swoje sytuację i z takim przeciwnikiem, jakim jest Polonia nie można marnować swoich szans. Nikogo specjalnie nie musiałem mobilizować na mecz z Polonią. Obie drużyny miały swoje szanse. Dziękuję moim zawodnikom za walkę i kibicom za doping.