Puchar Holandii: Tytoń obronił dwa karne i odprawił Feyenoord

Przemysław Tytoń ponownie bohaterem Rody Kerkrade! Polski golkiper w bieżącym sezonie spisuje się wyśmienicie. W weekend nie dał się pokonać piłkarzom PSV Eindhoven, a w środę zatrzymał słynny Feyenoord Rotterdam w spotkaniu 3. rundy Pucharu Holandii.

Piłkarze klubu, w którym pracuje Leo Beenhakkera, od pierwszych minut niepokoili Przemysława Tytonia. Polak skutecznie radził sobie jednak ze strzałami Georginio Wijnalduma, Luigi Bruinsa oraz Fiodora Smołowa. Dopiero w 83. minucie nie dał rady zatrzymać uderzenia Sekou Cisse i sędzia musiał zarządzić dogrywkę.

W dodatkowej rozgrywce reprezentant Polski znów błysnął formą, broniąc w 108. minucie "jedenastkę" egzekwowaną przez Leroy Fera. Wobec braku rozstrzygnięcia, rozegrano serię rzutów, które lepiej wykonywali Limburczycy. Zawodnicy Feyenoordu dwukrotnie nie trafili w światło bramki, a jeden ze strzałów zatrzymał Tytoń.

To nie pierwszy udany występ najlepiej opłacanego zawodnika Górników. W weekend kadrowicz Franciszka Smudy zachował czyste konto przeciwko PSV Einhoven, a wcześniej był wybierany najlepszym piłkarzem meczów z Twente Enschede i AZ Alkmaar.

Feyenoord Rotterdam - Roda Kerkrade 1:1 (0:0, 1:1), karne: 3:4

0:1 - Delorge 63'

1:1 - Cisse 83'

Komentarze (0)