- Trener Nawałka zadzwonił jako pierwszy. Jeszcze przed południem powiedział mi, że dostanę powołanie na zgrupowanie kadry. Nie wiem nawet, kto jeszcze leci z polskiej ligi, bo nie miałem czasu włączyć telewizji ani Internetu. Które powołanie sprawiło mi więcej radości? To pierwsze, sprzed czterech lat. Byłem wówczas młodszy, a kadra szykowała się do wyjazdu na mistrzostwa świata, a piłkarzom z polskiej ligi ciężko było do niej trafić - dodaje zawodnik Górnika Zabrze.
W kadrze Bonin zadebiutował w marcu 2006 roku w towarzyskim spotkaniu z Litwą.
Więcej w Sporcie.