Lubelska drużyna ugrzęzła na ostatnim miejscu w tabeli, a w październiku czekają ją starcia z wymagającymi przeciwnikami, jak Znicz Pruszków, Wisła Płock czy Świt Nowy Dwór Mazowiecki. - Trener zdaje sobie sprawę z ciężkiej sytuacji drużyny, ale twierdzi, że jest w stanie wyciągnąć ją z dołka. Zaufaliśmy mu, ponieważ jest znakomicie zorientowany w lubelskich realiach - argumentuje prezes Agnieszka Smreczyńska-Gąbka.
54-letni szkoleniowiec ma do swojej dyspozycji m.in. byłych podopiecznych z Górnika Łęczna - Łukasza Jankowskiego i Krystiana Wójcika. Debiut czeka go już w niedzielę, kiedy Motor zmierzy się na wyjeździe ze Zniczem. Trener Łapa rozbudził nadzieję w lubelskim klubie na lepszą grę zespołu. - Wierzymy, że z nim na ławce trenerskiej żółto-biało-niebiescy zaczną wreszcie wygrywać - dodaje prezes Motoru.