1 października Giza rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Legią Warszawa, więc bez przeszkód może związać się z Cracovią, ale dopiero od 1 stycznia. - Przyszedł na trening. Chcę, żeby był w dobrej formie fizycznej, bo to jest dobry piłkarz polskiej ekstraklasy. Jest to gest dla byłego zawodnika Cracovii, który jest w Krakowie. Podniesie poziom na treningach, bo jest dobrym piłkarzem - mówi trener Pasów, Rafał Ulatowski.
Szkoleniowiec zapowiedział dwa tygodnie temu, że będzie rozmawiać z Januszem Filipiakiem w sprawie powrotu Gizy do Cracovii. Prezes klubu jednak bardzo sceptycznie wypowiadał się o tej sprawie, ale widać musiał zmienić zdanie, skoro "Gizmo" pojawił się na treningu swojego byłego klubu. - Musiała być akceptacja Profesora. Prezes musi wiedzieć, co się dzieje w klubie. Nie można jednak mówić już teraz, że Piotrek podpisze kontrakt z klubem. Piotrek trenuje z nami jako były piłkarz Cracovii, jej symbol i dzieje się to z korzyścią dla niego i dla drużyny, ale co z tego wyniknie? Czas pokaże.
Giza jest wychowankiem Kabla Kraków. Później występował w Świcie Krzeszowice, z którego w lipcu 2002 roku trafił do Cracovii budowanej wówczas przez Wojciecha Stawowego. Z Pasami przebył błyskawiczną drogę z III ligi do ekstraklasy. W sierpniu 2007 roku Legia wykupiła go z Cracovii za ok. 2,5 mln złotych. Przez 5 lat gry przy Kałuży 1 wystąpił w 148 oficjalnych spotkaniach i strzelił 31 bramek.