Sprawa Szatałowa wywołała kontrowersje ze względu na to, że zmiany miejsca pracy dokonywał w tle sobotniego meczu Cracovii z Polonią Bytom, którą prowadził od marca 2009 roku. W piątek, dzień przed meczem porozumiał się z władzami bytomskiego klubu w sprawie rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. W niedzielę złożył podpis umową łączącą go z Cracovią na dwa lata.
Zarzucano, że wiążąc się z Pasami, Szatałow naruszył pkt 1 art. 4 regulaminu "Zasady regulujące stosunki pomiędzy klubem sportowym a trenerem piłki nożnej", który brzmi: "Trener może w ciągu jednej rundy rozgrywek pracować tylko w jednym klubie występującym w tej samej klasie rozgrywkowej."
Zapomniano jednak o dalszej części art. 4, którego pkt 3 brzmi: "Wydział Szkolenia PZPN lub związku piłki nożnej może wyrazić zgodę na odstępstwo od zasady, o której mowa w ust. l , gdy kontrakt trenerski łączący trenera z poprzednim klubem został rozwiązany za porozumieniem stron, bądź zerwany jednostronnie przez trenera", a kontrakt Szatałowa z Polonią został rozwiązany właśnie za porozumieniem stron.
Wydział Szkolenia wyraził zgodę na prowadzenie Cracovii przez Szatałowa, ale jednocześnie odniósł się do okoliczności zmiany pracodawcy przez szkoleniowca.
Treść komunikatu Wydziału Szkolenia PZPN:
"Wydział Szkolenia PZPN wyraził zgodę na prowadzenie przez trenera Jurija Szatałowa klubu MKS Cracovia SSA w sezonie 2010/2011.
Wydział Szkolenia PZPN uznał jednak, że podjęcie przez trenera rozmów dotyczących zatrudnienia w klubie MKS Cracovia SSA w czasie obowiązywania kontraktu z Polonią Bytom było nieetyczne - zwłaszcza, że były one prowadzone przed meczem ligowym pomiędzy tymi drużynami (30.10.2010 r.). Wydział Szkolenia przekazał swoje uwagi do Komisji Kształcenia i Licencjonowania Trenerów PZPN."