Tomasz Dawidowski: Nasza dobra gra nie jest przypadkiem

Lechia Gdańsk potwierdza duże aspiracje. Biało-zieloni wygrali przy Konwiktorskiej z Polonią i w ligowej tabeli znów ocierają się o podium.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Po przeciętnym początku sezonu Lechia zaszokowała Ekstraklasę na przełomie września i października wygrywając cztery kolejne mecze (m. in. 3:0 z Legią i 5:1 z Górnikiem). Po serii zwycięstw przyszły jednak porażki z Wisłą i Koroną. - Rozegraliśmy dwa dobre spotkania, zdobycz punktowa była jednak zerowa - tłumaczy pomocnik Lechii, Tomasz Dawidowski. Na zwycięską ścieżkę jego zespół wrócił przy Konwiktorskiej, dość niespodziewanie ogrywając faworyzowaną Polonię 2:1 za sprawą dwóch trafień Abdou Razaka Traore.

- Byliśmy lepsi - nie kryje Dawidowski. Lechia starała się długo utrzymywać przy piłce, momentami imponować mogła szybka wymiana podań w środkowej strefie boiska i zdolność do błyskawicznej organizacji kontrataku. - Ciężko pracowaliśmy, przygotowaliśmy się na to spotkanie maksymalnie. Polonia też walczy o wysokie cele, ale dzisiaj to my zwyciężyliśmy. To nie przypadek, że w tym sezonie gramy tak dobrze w piłkę - zapewnia Dawidowski. Lechia zajmuje w lidze czwartą lokatę i traci do lidera pięć oczek.

- Opinie na temat naszej dobrej postawy są budujące - cieszy się Dawidowski. Sam ostatnio zbyt wielu szans na pokazanie własnych umiejętności nie dostaje, dobra postawa kolegów sprawia, że na boisko wchodzi najczęściej z ławki rezerwowych. Nie inaczej było przy Konwiktorskiej, gdzie w 74. minucie zmienił Pawła Buzałę. - Mamy bardzo szeroką kadrę, a ja się cieszę, że w meczu z Polonią dołożyłem cegiełkę do zwycięstwa - nie kryje Dawidowski. Były zawodnik Wisły Kraków zagrał w tym sezonie w 10 meczach, do siatki trafił raz.

O kolejne punkty Dawidowski wraz z kolegami powalczą w Poznaniu. - Nie ma się co oszukiwać - Lech, jak na swoją grę, ma zdecydowanie za mało zdobytych punktów - przyznaje 32-letni napastnik. - Jedziemy tam jednak z nadziejami, że będziemy w stanie powtórzyć wynik z Konwiktorskiej. Gramy bardzo dobrą piłkę, zaś Lech to znakomity zespół, który wyśmienicie prezentuje się w pucharach i przez to w lidze trochę cierpi. Myślę, że czeka nas fajne spotkanie dwóch drużyn, które grają otwarty futbol i kibice mogą tylko zacierać ręce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×