Eredivisie: Tytoń nie zatrzymał lidera, pożegnanie Afellaya

Przemysław Tytoń rozegrał 90 minut między słupkami bramki Rody Kerkrade przeciwko PSV Eindhoven. Golkiper reprezentacji Polski nie zaliczy występu przeciwko liderowi Eredivisie do udanych, ponieważ przepuścił trzy gole, a jego zespół przegrał 1:3.

Spotkanie rozpoczęło się idealnie dla faworyzowanych gospodarzy. Były obrońca Wisły Kraków Marcelo zgrał głową piłkę do Jeremaina Lensa, a ten z ostrego kąta pokonał Przemysława Tytonia. W 17. minucie strzelec bramki, utalentowany reprezentant Holandii po starciu z polskim bramkarzem z powodu groźnej kontuzji kolana musiał przedwcześnie opuścić murawę.

Jeszcze przed przerwą wyrównanie dla Górników zdobył Anouar Hadouir, ale druga połowa należała go ekipy ze Stadionu Phillipsa. Najpierw Tytonia do kapitulacji zmusił Marcus Berg, a wynik ustalił po ładnej akcji Oli Toivonena Węgier Balazs Dzsudzsak.

Roda, która zajmuje 5. pozycję w tabeli, poniosła trzecią porażkę w sezonie, a reprezentacyjny golkiper puścił 22, 23 i 24. bramkę (lepiej spisują się tylko bramkarze PSV, Twente, Ajaxu i Alkmaar). Całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział zmiennik Tytonia, Mateusz Prus.

Po raz ostatni przed kibicami w Eindhoven zaprezentował się Ibrahim Afellay, który od stycznia występować będzie w FC Barcelonie. - Dziękuję za wspaniałe lata - powiedział wychowanek PSV, w którego barwach rozegrał od 2003 roku niemal 160 spotkań.

PSV Eindhoven - Roda Kerkrade 3:1 (1:1)

1:0 - Lens 5'

1:1 - Hadouir 24'

2:1 - Berg 53'

3:1 - Dzsudzsak 68'

Komentarze (0)