Bartosz Ślusarski od dwóch lat występował w krakowskim klubie, ale ostatnie tygodnie spędził w Młodej Ekstraklasie. Wtorkowa informacja prasowa o zainteresowaniu Lecha Poznań tym zawodnikiem zabrzmiała wręcz sensacyjnie. Wszystkie szczegóły zostały bardzo szybko uzgodnione i 29-letni napastnik w środę podpisał półtoraroczny kontrakt z Kolejorzem.
Dla Ślusarskiego to powrót na stare śmieci. W Lechu debiutował w ekstraklasie w 2000 roku. Łącznie w jego barwach wystąpił w 59. meczach ekstraklasy, w których zdobył 14 bramek. Przez półtora roku walczył z Kolejorzem również w drugiej lidze. Oprócz poznańskiego klubu reprezentował barwy Widzewa Łódź, Groclinu Grodzisk Wlkp., portugalskiej UD Leiry, a także angielskich West Bromwich Albion, Blackpool, Sheffield Wednesday i ostatnio Cracovii. W polskiej ekstraklasie rozegrał 155 meczów i zdobył 42 bramki.
Ślusarski to pierwszy zimowy transfer Kolejorza. Na pewno jednak nie ostatni. Sporo mówi się o możliwości pozyskania Macieja Małkowskiego z GKS-u Bełchatów. - Liczymy, jego obecność Bartka w drużynie wzmocni naszą siłę w ataku. To nasze pierwsze, ale nie ostatnie tej zimy wzmocnienie jeśli chodzi o linię napadu - mówi na oficjalnej stronie Lecha, Marek Pogorzelczyk.
Możliwe, że do Krakowa przejdzie Grzegorz Kasprzik, który nie ma większych szans na grę w bramce Lecha. Pasy poszukują golkipera i będzie nim najprawdopodobniej właśnie lechita albo Krzysztof Pilarz z Ruchu Chorzów.