Luiz Gustavo przed kilkoma dniami przeniósł się za 15 milionów euro z Hoffenheim do Bayernu. W Niemczech mieszka i trenuje od połowy 2007 roku, wcześniej występował w lidze brazylijskiej.
- Czuję się w Niemczech bardzo komfortowo. Perspektywa otrzymania niemieckiego paszportu i gra dla zespołu narodowego Niemiec jest dla mnie bardzo pożądana - powiedział 23-letni defensywny pomocnik.
- Pieniądze zapłacone za niego przez Bayern pokazują jego wartość. Najpierw musimy jednak rozważyć, czy zawodnik naprawdę identyfikuje się z Niemcami, czy tylko szuka nowych sportowych możliwości. W tym drugim przypadku nie będziemy uczestniczyć w tej grze, bo mamy wystarczająco talentów - skomentował wypowiedź Gustavo Oliver Bierhoff, menadżer Die Nationalelf. Możliwości występów zawodnika w kadrze nie wykluczył również prezydent federacji, Theo Zwanziger.
Gdyby Gustavo zagrał dla niemieckiej kadry, nie byłbym on pierwszym cudzoziemcem w reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. Podczas niedawnego mundialu wśród 23 wybrańców Joachima Loewa aż 11 nie było rodowitymi Niemcami. Poza granicami urodzili się Lukas Podolski, Miroslav Klose, Cacau, a zagraniczne korzenie mają m.in. Sami Khedira czy Mesut Oezil.