W pierwszym spotkaniu "Wasyl" grał od 1. do 60. minuty, a w drugim pojawił się na placu gry na ostatnie pół godziny i strzelił jedynego gola Anderlechtu w trakcie pobytu w Hiszpanii.
Wasilewski - jak na obrońcę - w ostatnich tygodniach imponuje skutecznością. W pięciu meczach ligowych przed przerwą zimową dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Belgijska Jupiler Pro League wznowi rozgrywki w przyszły weekend. 23 stycznia Anderlecht podejmie przed własną publicznością Standard Liege. W drużynie rywali zabraknie jednak Axela Witsela, który w sierpniu 2009 roku spowodował koszmarną kontuzję Wasilewskiego. Reprezentant Belgii musi odcierpieć dyskwalifikację za brutalny atak na Renato Leto z Cercle Brugge, którego dopuścił się w spotkaniu 21. kolejki.