24-letni pomocnik już latem mógł grać w II lidze. Był wówczas na testach w Zawiszy, ale bydgoscy działacze nie znaleźli pieniędzy na jego wykupienie z Ruchu Radzionków. Teraz po rozwiązaniu kontraktu z I-ligowcem znalazł się na celowniku lidera tabeli - Olimpii Grudziądz.
Tymczasem drużyna Marcina Kaczmarka ma za sobą już pierwszy sparing. W sobotę pokonała na własnym boisku Victorię Koronowo 8:0. - Maciejowi Manelskiemu podziękowaliśmy. Nie wykluczamy jednak, że do tematu wrócimy. Chcemy przyjrzeć się jeszcze innym zawodnikom. Młody Królak pozostawił po sobie pozytywne wrażenie. Białorusin strzelił pierwszą bramkę, ale będziemy nadal mu się przyglądać - mówi na łamach Gazety Pomorskiej szkoleniowiec Olimpii.
Do powrotu na boisko szykuje się także kapitan Zawiszy, doświadczony Marcin Łukaszewski. Przez ostatnie sześć miesięcy zmagał się z urazem mięśnia przywodziciela przy kości łonowej. W poniedziałek rozpoczął treningi z kolegami, ale ponownie kontuzja dała o sobie znać. Niestety, będzie potrzebny kolejna wizyta na stole operacyjnym.
- Lekarz powiedział mi, że po sześciu tygodniach wrócę na boisko. Nie pozostaje mi nic innego, jak mu wierzyć. Zacisnę zęby i będę walczył, by znowu móc grać. Tak bardzo liczyłem, że przepracuję okres przygotowawczy i będę walczył o miejsce w składzie. Bardzo chciałem wystąpić już na inaugurację rundy rewanżowej z Zagłębiem Sosnowiec. Miałem mieć mały jubileusz: 150. mecz w barwach Zawiszy. Może uda się wrócić na mecz z Elaną. To byłoby coś - tłumaczy Łukaszewski.
Dwóch nowych zawodników od kilku dni trenuje z Miedzią Legnica. Jednym z nich jest młody piłkarz Lechii Dzierżoniów Tobiasz Kuźniewski. Jednak największym wzmocnieniem może być pozyskanie już w poniedziałek Krzysztofa Gajtkowskiego. - Mam nadzieję, że w końcu pojawi się napastnik. Myślę, że od poniedziałku ruszy się coś w naszej kadrze. Dobrą wiadomością jest fakt, że Krzysztof Gajtkowski rozwiązał kontrakt z Koroną. Z tego co wiem, szczegóły jego przybycia do nas są już ustalone - potwierdził trener Janusz Kudyba.
Tymczasem na testach w Chojniczance ma przebywać zwolniony niedawno z Pogoni Maciej Ropiejko. - Maciek jest w kręgu naszych zainteresowań. Gdyby nie to, że zwleka z podjęciem decyzji, trenowałby z nami od poniedziałku. Wierzę, że dołączy do nas na początku przyszłego tygodnia - mówi na nieoficjalnie stronie szczecińskiego klubu asystent trenera Chojniczanki Krzysztof Sobieszczuk.