Przełom grudnia i stycznia nie był dla Polonii czasem najłatwiejszym. Najpierw radni zablokowali fundusze na modernizację obiektu przy Olimpijskiej, a z klubem pożegnało się czterech zawodników, w tym Maciej Bykowski, który na jesieni był ważnym punktem niebiesko-czerwonych. Zawirowania wokół klubu nie przełożyły się jednak na wyniki drużyny, która w grach sparingowych prezentuje się z przyzwoitej strony.
Zimowe zmagania podopieczni trenera Roberta Góralczyka rozpoczęli od starcia z Energie Cottbus. Pojedynek z drużyną z 2. Bundesligi był dla śląskiej drużyny prawdziwą próbą charakteru. Tę bytomianie zaliczyli ostatecznie bezbramkowo remisując. Następnie przyszły starcia z jedenastkami Oderki Opole i Rakowa Częstochowa. Oba mecze zakończyły się zwycięstwami bytomskiej drużyny kolejno 2:1 i 1:0.
W obu pojedynkach formą błysnął Robert Wojsyk, który zdobył dla Polonii wszystkie trzy bramki i kto wie, czy na wiosnę nie doczeka się poważnej szansy na boiskach ekstraklasy. Do siatki po dłuższej przerwie trafił też Grzegorz Podstawek, którego bramka dała niebiesko-czerwonym sparingowe zwycięstwo nad Zagłębiem Sosnowiec. Dla doświadczonego napastnika nie bez znaczenia jest fakt, że jeszcze nie tak dawno wydawało się, że opuści Bytom tej zimy.
Na kolejne osłabienia Polonia pozwolić sobie jednak nie może. Tym bardziej, że na wiosnę trener Góralczyk nie będzie mógł najprawdopodobniej skorzystać z usług Szymona Sawali, o którego rywalizują GKS Bełchatów i Cracovia. Inne kluby wyrażają także zainteresowanie Szymonem Gąsińskim i Marcinem Radzewiczem.
Problemów z zastąpieniem tego pierwszego raczej być nie powinno, bo świetnie w meczach sparingowych spisuje się Seweryn Kiełpin. Młody golkiper ostatnie półtora roku spędził na wypożyczeniu w Radzionkowie, gdzie okrzepł i daje szkoleniowcowi Polonii znaki, że jest gotów podjąć się wyzwania, jakie niesie za sobą gra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Warto wspomnieć, że o angaż przy Olimpijskiej walczą wciąż obrońcy Radosław Kursa, Marcin Kowalski i Łukasz Matusiak, a także pomocnicy Veljko Vuković i Marcin Dziewulski.