Radosław Matusiak od kilkunastu dni jest zawodnikiem greckiego - Asterasu Tripolis. Wyjazd z Polski stał się okazją do podsumowania swojego pobytu w Cracovii, z którą rozstał się w nieprzyjemnych okolicznościach.
- W Cracovii byłem szantażowany przez wiceprezesa Jakuba Tabisza i mam na to dowody oraz świadków - nie przebiera w słowach. - Klub do dziś nie zapłacił mi za trzy miesiące. Wiceprezes powiedział, że albo zrzeknę się należnych mi kwot, albo zostanę odsunięty od zespołu i nie będę miał możliwości gry choćby w Młodej Ekstraklasie.
Radosław Matusiak nie przebiera w słowach i oskarża Cracovię
Matusiak podkreśla, że Cracovia to klub, który dobrze wygląda z zewnątrz, natomiast w środku dzieją się niesamowite rzeczy. Były reprezentant Polski zdecydowanie najwięcej nieprzyjemnych słów kieruje do Jakuba Tabisza, który pełni funkcję wiceprezesa.
- To człowiek bez honoru - oskarża na łamach Faktu. - W Cracovii nie ma ani jednej osoby, która powiedziałaby o nim choćby jedno dobre zdanie. I to wliczając wszystkich pracowników klubu. Już Orest Lenczyk mówił prezesowi Januszowi Filipiakowi, by pozbył się tego człowieka. Ale obawiam się, że prezes dobrze wie co się dzieje w Cracovii.
Źródło: Fakt.