- Trezeguet czuje się upokorzony? To jego problem. Ja dokonuję selekcji. Trudno jest wytłumaczyć ludziom, że drużyna gra inaczej z i bez Trezeguet'a i że często nie biorę go pod uwagę, mimo jego znakomitych statystyk - powiedział.
Francuz skomentował słynne zarzuty pod adresem Italii (- Włosi kupują arbitrów - ), przez które nie mógł zasiąść na ławce trenerskiej podczas eliminacyjnego starcia Włochów z jego podopiecznymi.
- Powtarzam. To nie ja zdegradowałem Juventus. Nie ja kupowałem sędziów w lidze. Popełniłem jednak jeden błąd, bo połączyłem to z reprezentacją bez żadnych dowodów. Przeprosiłem za to i poniosłem karę. Wystarczy - dodał.