Kolejne trzy punkty zgarnęła FC Barcelona. Tym razem trener Josep Guardiola dał odpocząć dwóm czołowym postaciom i na ławce rezerwowych zasiedli Andres Iniesta oraz David Villa. Saragossa nie postawiła ciężkich warunków Katalończykom i od początku nastawiła się na bronienie dostępu do własnej bramki.
W pierwszej połowie Aragończycy nie oddali ani jednego strzał na bramkę powracającego po kontuzji Victora Valdesa. Z wielkim naporem nie naciskali również gospodarze, a dodatkowo dobrze spisywała się linia defensywna przyjezdnych i golkiper Toni Doblas.
Przełamanie nastąpiło tuż przed przerwą. Świetny rajd Lionela Messi'ego wykończył z bliskiej odległości Seydou Keita, który już wcześniej strzelił bramkę, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Aktywny był ponownie Daniel Alves oraz Messi. Argentyńczyk tym razem jednak nie podwyższył swojego dorobku bramkowego i wciąż ma 27 trafień na swoim koncie. Tym samym Blaugrana powiększyła przewagę do 10 punktów nad Realem Madryt. Królewscy w ramach 27. kolejki zagrają w niedzielę na wyjeździe z Racingiem Santander.
Po porażce z Barceloną na zwycięską ścieżkę powróciła Valencia. Nietoperze w wyjazdowym meczu z Mallorką stracili pierwsi bramkę za sprawą rzutu karnego Ivana Ramisa. Później bohaterem został jednak Pablo Hernandez, który ustrzelił swój pierwszy dublet w rozgrywkach Primera Division i dał trzy punkty popularnym Che.
Swój udział w zwycięstwie miał również golkiper Vicente Guaita, który ponownie popisał się kilkoma świetnymi interwencjami.
Ciekawe widowisko stworzyły ekipy Atletico Madryt i Villarreal. Oba zespoły miały walczyć w tym sezonie o Ligę Mistrzów, ale Los Colchoneros zdecydowanie zawodzą i przed tą kolejką plasowali się zaledwie na ósmym miejscu.
Mecz świetnie rozpoczął się dla gospodarzy, którzy już w piątej minucie prowadzili za sprawą ładnego trafienia Jose Antonio Reyesa. Przed przerwą zdołał jednak wyrównać Giuseppe Rossi, dla którego było to już piąty gol przeciwko temu rywalowi.
Po zmianie stron mieliśmy kolejne sytuacje dla obu stron, ale wraz z upływem czasu zaczęła się rysować wyraźna przewaga Atletico. Gracze z Vicente Calderon wykorzystali ją i w ciągu trzech minut dwukrotnie, za sprawą Sergio Aguero i Diego Forlana, trafili do siatki. Dla Urugwajczyka była to pierwsza bramka od ośmiu spotkań we wszystkich rozgrywkach.
Real Mallorca - Valencia 1:2 (1:1)
1:0 - Ramis (k.) 31'
1:1 - Pablo 33'
1:2 - Pablo 56'
FC Barcelona - Real Saragossa 1:0 (1:0)
1:0 - Keita 43'
Atletico Madryt - Villarreal 3:1 (1:1)
1:0 - Reyes 5'
1:1 - Rossi 33'
2:1 - Aguero 69'
3:1 - Forlan 72'
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)