Michał Ilków-Gołąb: Znalazłem się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze

 / Znicz
/ Znicz

Michał Ilków-Gołąb to nominalny napastnik, któremu trener Krzysztof Pawlak w rundzie wiosennej znalazł zupełnie nową pozycję na boisku. Aktualny prawy obrońca nie zapomniał jednak jak strzela się bramki.

- Na pewno coś zapamiętałem z czasów kiedy grałem z przodu. Muszę się przyznać, że dobrze czuję się na prawej obronie. Przy stałych fragmentach gry trener wyznaczył mnie do tych, którzy idą atakować piłkę. W sobotę znalazłem się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze - powiedział Michał Ilków-Gołąb

Sobotni pojedynek pomiędzy GKP a Kolejarzem nie był porywającym i finezyjnym widowiskiem, lecz typowym meczem walki. Jak pierwszy, a może i ostatni mecz przed własną publicznością w tej rundzie ocenia Ilków-Gołąb?- W pierwszej połowie piłkarze Kolejarza podeszli pod nas wysoko i zagrali presingiem. Ciężko było nam stworzyć jakaś składną akcje. Myślę, że wszystko było pod kontrolą, a rywale nie mogli wypracować sobie dogodnej sytuacji. To było oczywiste, że przy tak agresywnej grze przeciwnik będzie musiał opaść z sił. Było tak pod koniec pierwszej połowy i w końcówce meczu, co udało nam się wykorzystać - skomentował obrońca GKP.

Mimo ogromnych kłopotów finansowych, braku wynagrodzenia za wykonywaną pracę, piłkarze GKP Gorzów na czas meczu potrafią odłożyć na bok problemy i skupić się wyłącznie na grze. - Jak mogłoby być dobrze, gdyby wszystkie sprawy były uregulowane i nie mielibyśmy żadnych zmartwień. Jestem pewien, że gralibyśmy jeszcze lepiej. W miarę możliwości staramy koncentrować na grze. Dzisiaj nie chciałbym mówić o sytuacji organizacyjnej. Na razie chcielibyśmy się pocieszyć tym cennym zwycięstwem - kończył Ilków-Gołąb.

Źródło artykułu: