W tym sezonie londyńczycy przed własną publicznością potrafili pokonać oprócz Czerwonych Diabłów również Chelsea Londyn i Barcelonę. - Kiedy wielkie ekipy przyjeżdżają na Emirates Stadium, potrafimy pokazać, że jesteśmy dobrą drużyną. Myślę, że w wielkich meczach u siebie pokazaliśmy, że stać na naprawdę świetny występ - komentuje polski golkiper.
Po zwycięstwie z United strata Arsenalu do prowadzących w tabeli podopiecznych sir Alexa Fergusona zmalała do sześciu punktów, ale na trzy kolejki przed końcem rozgrywek to i tak zbyt duży dystans. - To był świetny wynik, znakomity występ i to było dokładnie to, czego potrzebowaliśmy po ostatnim rozczarowaniu. Graliśmy bez hamulca, ponieważ nie było na nas dużej presji. Realistycznie, szanse na tytuł się skończyły, ale chcieliśmy grać dla siebie samych i pokazać, że jesteśmy wystarczający dobrzy, żeby rywalizować z Manchesterem United. Byliśmy lepszą drużyną i zasłużyliśmy na zwycięstwo - podkreśla Szczęsny.