W kadrze Argentyny na spotkania z Nigerią i Polską próżno szukać największych gwiazd, które stanowią o sile reprezentacji i niedługo rywalizować będą w Copa America: Lionela Messiego, Angela Di Marii, Gonzalo Higuaina czy Javiera Mascherano. Znajdują się w niej jednak zawodnicy z takich klubów, jak Villarreal, Manchester City, FC Porto, Sevilla, Valencia czy Benfica Lizbona.
Nigeryjczycy objęli prowadzenie po 10 minutach, kiedy piłka uderzona przez Ikechukwu Uche po rykoszecie wpadła do bramki gości. W 27. minucie rzut karny na drugiego gola zamienił Obinna Nsofor, a tuż przed przerwą swoje drugie trafienie zanotował Uche.
W 53. minucie czwarty cios Argentyńczykom zadał Emmanuel Emenike. Kilka minut później na boisku zameldował się Alejandro Cabral z warszawskiej Legii. Innym polskim akcentem był występ byłego pomocnika Wisły Kraków, Kalu Uche (grał w pierwszej połowie).
Mimo doliczenia pięciu minut do regulaminowego czasu gry drugiej połowy, sędzia Ibrahim Chaibou prowadził zawody aż do 98. minuty, kiedy to podyktował rzut karny dla gości, który na honorową bramkę zamienił Mauro Boselli z FC Genoa.
Nigeria - Argentyna 4:1 (3:0)
1:0 - I. Uche 10'
2:0 - Obinna (k.) 27'
3:0 - I. Uche 39'
4:0 - Emenike 53'
4:1 - Boselli (k.) 90+8'
Składy:
Nigeria: Enyeama (46'Aiyenugba) - Yobo, Okonkwo (67' Yusuf), Ambrose, Taiwo - Mikel Obi, Joel Obi (72' Fegor), Obinna (79' Utaka) - Anichebe (44' Emenike) - Kalu Uche (46' Musa), Ikechukwu Uche.
Argentyna: Gabbarini - Zabaleta, Garay (66' Musacchio), Fazio, Insúa - Belluschi (62' Bartolo), Bolatti, Costa (57' Cabral) - Gaitán, Boselli - Perotti (69' Yara)
Żółte kartki: Fazio, Perotti (Argentyna).
Sędzia: Ibrahim Chaibou (Niger).
na Instagramie 
na Facebooku 
