-Mam propozycję z Górnika Łęczna - nie ukrywa Ławecki. Obrońca trafił do Stali za czasów trenera Sławomira Adamusa. Początkowo był piłkarzem rezerwowym, lecz później na stałe wskoczył do podstawowego składu i był jednym z lepszych graczy. Ponowne problemy z wywalczeniem miejsca w pierwszej jedenastce pojawiły się za trenera Władysława Łacha. Zawodnik na początku złapał kontuzję, a potem długo dochodził do formy. Gdy zagrał już jednak od pierwszych minut to zaprezentował się bardzo przyzwoicie.
Po zakończeniu ubiegłego sezonu piłkarzowi skończył się kontrakt. Rozmowy na temat jego przedłużenia trwają i trwają i skończyć się nie mogą. - We wtorek jestem umówiony na rozmowy z prezesami w Stalowej Woli - oznajmił Ławecki. Miejmy nadzieję, że tym razem ostatecznie rozwiązana zostanie sprawa kontraktu tego zawodnika.