Michał Żewłakow: Chcę mistrzostwa, bo nie mam tego trofeum

Michał Żewłakow to kolejny, po Tomaszu Frankowskim, Andrzeju Niedzielanie, Arturze Wichniarku czy Macieju Żurawskim, zawodnik, który po latach gry za granicą, wraca do polskiej ligi. Nie wszystkim wyszło to na dobre.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- To zależy od nastawienia zawodnika - przyznaje Żewłakow w rozmowie z legia.com. - Niektórzy chcą tylko wrócić do kraju i przy okazji pograć w piłkę, a inni mają jeszcze ambicje sportowe. Chcę aby ci, którzy podpisali ze mną kontrakt nie zawiedli się. Stać mnie jeszcze na wiele i mogę z powodzeniem kontynuować karierę w kraju. Mam wiele planów sportowych, a jednym z nich jest mistrzostwo Polski. Tego trofeum brakuje w mojej kolekcji - wyjaśniał.

Żewłakow, jako jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze Legii, jest naturalnym kandydatem na kapitana drużyny. - Nie chcę wprowadzać zamieszania. Legia ma kapitana, którym jest Ivica Vrdoljak. Jak długo on będzie chciał pełnić tę funkcję, to ja będę go wspierał. Nie przyszedłem tutaj, aby robić jakiekolwiek problemy. Jeżeli będzie taka potrzeba, to chętnie pomogę, ale nie chcę wychylać się przed szereg - zapewnił 35-letni piłkarz.

Źródło: legia.com

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×