Cristian Diaz to jedyny wartościowy napastnik w kadrze Śląska Wrocław. Na zgrupowaniu są jeszcze trzej inni napastnicy - 33 letni Tomasz Szewczuk, 35 letni Remigiusz Jezierski i testowany 17 latek Marcin Staszewski. Trudno jednak przypuszczać, aby któryś z trójki zawodników był poważnym zagrożeniem dla bramki szkockiego klubu. Mimo nie najlepszej sytuacji w formacji ataku, prezes Śląska Piotr Waśniewski przyznaje, że aktualnie nie toczą się żadne rozmowy w zakresie pozyskania napastnika. Sternik wrocławskiego klubu dodaje jednak, że wielu menedżerów proponuje usługi swoich zawodników Śląskowi, jednak o tym, czy któryś z nich będzie poddany testom, zadecyduje trener Orest Lenczyk.
Pasywność Śląska jest zaskakująca. Kiedy kontuzji doznał Łukasz Gikiewicz jasne było, że trzeba będzie wzmocnić siłę ataku. Tymczasem oprócz rozmów w zakresie pozyskania Dawida Nowaka wrocławski klub nie wykazał zbytniego zainteresowania innymi napastnikami. Tym bardziej zaskakujący jest fakt, że na zgrupowanie w Chorwacji nie pojechał utalentowany zawodnik zespołu Młodej Ekstraklasy Alexandre.
Źródło: Przegląd Sportowy