Krok bliżej do Ligi Mistrzów - relacja z meczu Wisła Kraków - Skonto Ryga

Wisła Kraków zrobiła pierwszy krok ku fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski w rewanżowym meczu II rundy eliminacji pokonali u siebie 2:0 Skonto Ryga i awansowali do kolejnej fazy, w której zmierzą się z bułgarskim Liteksem Łowecz.

Trener Białej Gwiazdy, Robert Maaskant zdecydował się na wystawienie tego samego składu, co w pierwszym spotkaniu w Rydze. Zagrał więc Maor Melikson, który przed tygodniem doznał kontuzji palca. Z kolei w ekipie gości zabrakło ukaranego w piewszym spotkaniu czerwoną kartką Jurisa Laizansa. Do pełni sił wrócił natomiast najlepszy strzelec Skonto, Nathan Junior.

Brazylijczyk postarał się zagrozić bramce Sergeia Pareiko tylko na samym początku meczu, ale piłka po jego strzale wylądowała między kibicami. Z kolei bramkarz Skonto pierwszy raz mógł być w opałach po kwadransie, kiedy Cwetan Genkow dostał dośrodkowanie od Michaela Lameya, ale uderzył tuż obok słupka.

Zobacz także:

Fotorelacja: Wisła Kraków - Skonto Ryga

Komentarze po meczu Wisła Kraków - Skonto Ryga

Zobacz zwycięstwo Wisły ze Skonto Ryga (wideo)

Od pierwszego gwizdka ton grze gospodarzy nadawali Iliev i Melikson, ale koledzy z zespołu nie mogli za nimi nadążyć. Przed przerwą kompletnie zawodził Małecki, ale tuż po zmianie stron to on przeprowadził akcję, która praktycznie przesądziła o losach awansu na korzyść Wisły, W 51. minucie "Mały" wpadł z piłką w pole karne Skonto z lewego skrzydła i oddał strzał w kierunku dalszego słupka. Futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i wpadła do siatki zaskoczonego Germansa Malinsa.

Niespełna kwadrans później bliźniaczą akcję przeprowadził Iliev, ale Serb zrobił wszystko w lepszym stylu. Ładnym zwodem minął rywala i "czysto" umieścił piłkę w dalszym rogu łotewskiej bramki. Dopiero od tego momentu Skonto zaczęło grać odważniej, ale nie było w stanie poważnie zagrozić Wiśle. W końcowych minutach Łotysze zaczęli "polowanie" na Meliksona. W 90. minucie za faul bez piłki na Izraelczyku drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Ruslan Mingazov.

Mistrzowie Polski bez problemu przebrnęli przez pierwszą przeszkodę w drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kolejnym ich rywalem będzie mistrz Bułgarii, Liteks Łowecz, który w II rundzie okazał się lepszy od mistrza Czarnogóry, FK Mogren Budva. Pierwszy mecz (26 lub 27 lipca) odbędzie w Bułgarii, a rewanż (2 lub 3 sierpnia) w Krakowie.

Wisła Kraków - Skonto Ryga 2:0 (0:0)

1:0 - Małecki 51'

2:0 - Iliew 64'

pierwszy mecz: 1:0, awans: Wisła Kraków

Składy:

Wisła Kraków: Pareiko - Lamey (88' Jovanović), Jaliens, Chavez, Paljić, Wilk, Sobolewski (75' Nunez), Melikson, Małecki, Genkow, Iliew (86' Jirsak).

Skonto Ryga: Malins - Kacanovs, Smirnovs, Rode, Maksimenko, Mingazov, Tarasovs, Fertovs, Smart (54' Pereira), Sabala (67' Blanks), Junior (73' Petersons).

Żółte kartki: Iliew, Sobolewski (Wisła) oraz Maksimenko, Mingazov (Skonto).

Czerwona kartka: Mingazov /90' za drugą żółtą/ (Skonto).

Sędzia: Milorad Mazić (Serbia).

Widzów: 19300.

Komentarze (0)