Wobec absencji Sergeia Pareiki (kontuzja pleców) i Patryka Małeckiego (kontuzja mięśnia uda) trener Robert Maaskant musiał przemeblować nieco ustawienie, któremu był wierny podczas dwumeczu ze Skonto Ryga. Miejsce między słupkami zajął Milan Jovanić, Małeckiego na lewym skrzydle zastąpił Maor Melikson, którego miejsce w drugiej linii zajął Danel Gervasio Nunez. Natomiast na lewej obronie Dragana Paljicia zluzował Junior Diaz.
Chociaż Liteks od początku nadawał ton grze, pierwsza połowa obfitowała w sytuacje podbramkowe po obu stronach boiska. W 10. minucie Jovanić tylko obserwował, jak piłka uderzona z rzutu wolnego przez Christo Janewa stempluje poprzeczkę jego bramki. 5 minut później po dośrodkowaniu Janewa Georgij Milanow pomylił się dosłownie o centymetry. W odpowiedzi Melikson pokusił się o strzał z rzutu wolnego zza linii bocznej pola karnego, ale dobrze spisał się Vinicius. Tak samo bez zarzutu zachował się brazylijski golkiper Liteksu w 18. minucie, broniąc mocne uderzenie Nuneza z 18 metrów.
Kilkadziesiąt sekund później mistrzowie Polski objęli prowadzenie. Po źle wykonanym rzucie rożnym piłka trafiła jeszcze przed pole karne do Nuneza, który odegrał ją do Radosława Sobolewskiego, a ten wrzucił ją w "16" Liteksu, gdzie Michael Lamey wyprzedził rywali i przytomnie przelobował wychodzącego z bramki Viniciusa.
W 27. minucie Jovanicowi dopisało szczęście. Bramkarz Wisły wypiąstkował piłkę wprost w tułów Milanowa, ale odbita od Bułgara futbolówka nie wpadła do siatki gości. W 35. minucie sędzia Tommy Skjerven nie podyktował ewidentnego rzutu karnego dla Wisły po faulu Nikołaja Bodurowa na Ilievie.
Kolejne okazje miał jeszcze Milanow, ale najpierw uderzył obok słupka bramki Wisły, a później wprost w Jovanovicia. Z kolei szanse na podwyższenie prowadzenia dla Wisły miał Lamey, ale tym razem po "główce" Holendra piłka minęła słupek bramki Liteksu.
Białej Gwieździe nie udało się jednak utrzymać prowadzenia do gwizdka kończącego pierwszą połowę. W 46. minucie Dżemal Berberović podał z prawego skrzydła stojącego bez opieki w polu karnym Toma Wellingtona. Ten tuż po przyjęciu uderzył na bramkę Wisły, piłka odbiła się od próbującego interweniować Radosława Sobolewskiego i wpadła do siatki zaskoczonego Jovanicia.
Po przerwie obraz spotkania nie uległ zmianie. Gra toczyła się głównie na połowie Wisły, która była nastawiona na kontrataki. W 50. minucie sędzia "odpłacił się" Białej Gwieździe za niepodyktowanie rzutu karnego w 35. minucie gry i w 50. minucie nie dostrzegł faulu Cezarego Wilka na Swietosławie Todorowie.
Niespełna kwadrans później znów obronie mistrzów Polski dał się we znaki kapitalny tego wieczoru Wellington. Strzelec wyrównującej bramki jednym zwodem minął trzech wiślaków i z ostrego kąta uderzył w kierunku krótkiego rogu, ale odpowiednio ustawiony Jovanić odbił piłkę poza światło swojej bramki.
W 76. minucie Wilk zagrał z głębi pola do Meliksona, który w mgnieniu oka wyprzedził Płamena Nikołowa, poprawił sobie piłkę głową i w sytuacji sam na sam nie miał problemu z pokonaniem Viniciusa.
5 minut później po raz drugi w tym meczu Wisłę od straty bramki uratowała poprzeczka, w którą po strzale głową trafił Bodurow. W tej samej akcji Celio Codo skierował futbolówkę do bramki Jovanicia, ale norweski sędzia orzekł, że napastnik Liteksu wypracował sobie sytuację strzelecką dzięki faulowi na Kew Jaliensie.
Podopieczni Ljubosława Penewa do samego końca walczyli o wyrównanie, ale wiślacy bronili się bardzo umiejętnie. Od ponownego wyjścia na prowadzenia Jovanić był w opałach tylko raz, po wspomnianej "główce" Bodurowa, po której piłka trafiła w poprzeczkę.
Liteks Łowecz - Wisła Kraków 1:2 (1:1)
0:1 - Lamey 19'
1:1 - Tom 45+1'
1:2 - Melikson 76'
Składy:
Liteks: Vinicius - Berberović, Bodurow, Nikołow, Zanew - Tom, Jelenković, Milanow (83' Josse), Janew - Cwetanow (73' Flores), Todorow (65' Codo).
Wisła: Jovanić - Lamey, Jaliens, Chavez, Diaz - Sobolewski, Wilk, Nunez (77' Garguła) - Melikson, Genkow (87' Jovanović), Iliev (67' Kirm).
Żółte kartki: Berberović, Milanow (Liteks) oraz Chavez, Iliev (Wisła).
Sędzia: Tommy Skjerven (Norwegia).