Porażki Cracovii na własnym stadionie z Koroną i Legią spowodowały, że jasne stało się, iż Cracovia nie będzie walczyła jesienią o miejsce w czubie tabeli ekstraklasy. Zaczęto się nawet obawiać powtórki z poprzedniego sezonu, kiedy zespół walczył do ostatniej kolejki o utrzymanie. Powody takie stanu rzeczy tłumaczy Arkadiusz Radomski. - Nie tworzymy jeszcze drużyny. Brakuje nam ogrania, na boisku sobie nie pomagamy. Chęci są, ale na boisku to źle wygląda. Mało utrzymujemy się przy piłce i tu jest problem. Szybka strata, potem gonimy piłkę i sił w końcu brakuje. Z przodu nie bierzemy gry na siebie. Tylko biegamy, tył, przód, a tak się nie da. W defensywie też popełniamy za dużo błędów - powiedział dla Przeglądu Sportowego pomocnik Cracovii.
Problemem krakowskiego klubu jest również to, że sprowadzeni latem zawodnicy nie wkomponowali się jeszcze odpowiednio do składu. Andrzej Niedzielan ma problemy z aklimatyzacją w nowym otoczeniu, a część zawodników nie jest jeszcze odpowiednio przygotowana do sezonu.
Źródło: Przegląd Sportowy