Zaczynamy patrzeć na środek tabeli - trenerski dwugłos po meczu Olimpia Elbląg - Polonia Bytom

Sobotnie spotkanie Olimpii Elbląg z Polonią Bytom wywołało spore kontrowersje na ławkach rezerwowych. Szczególnie rozgoryczony decyzjami sędziego był trener zespołu gości, który mimo to odmówił komentarza w sprawie rzutu karnego odgwizdanego przez Marka Karkuta.

Maciej Biegajewski
Maciej Biegajewski

Dariusz Fornalak (trener Polonii Bytom): Wcale mi się nie chcę rozmawiać na temat tego spotkania. Najchętniej na tym bym skończył. Ostatnio zrobiliśmy dwa kroki w przód, dziś znowu krok w tył. Przed nami trudny tydzień, żeby znowu zacząć robić kroki w przód.

Grzegorz Wesołowski (trener Olimpii Elbląg): Bardzo się cieszę z trzech punktów. Wreszcie zagraliśmy u siebie, przy własnej publiczności. Komplet punktów jest niezmiernie ważny dla nas. Uzyskaliśmy je w meczu z dobrym zespołem, przypomnę tylko, że zespół gości pokonał Sandecję na wyjeździe i zremisował z Termalicą, liderem tabeli.

My natomiast zaczęliśmy bardzo nerwowo w tym upale, w tych arcytrudnych warunkach. Praktycznie w pierwszej połowie nie udawało nam się nic. Zawodnicy byli zdenerwowani, chcieli wygrać to spotkanie i dobrze się pokazać. Niektórych to sparaliżowało. Później zaczęło się coś kleić, zaczęły się sytuacje i niezłe granie. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, to zwycięstwo powinniśmy zapewnić sobie wcześniej. Nerwowa końcówka spowodowała, że trzeba było drżeć o wynik do ostatniej minuty.

Jak ważne są te trzy punkty pokazuje teraz tabela - to zwycięstwo udokumentowało naszą dobrą postawę od początku rundy. Przekonaliśmy się jak ważne były te trzy remisy, że nie startujemy od zera. Mamy już tych punktów sześć i zaczynamy patrzeć na środek tabeli. Chwała zawodnikom, należą im się podziękowania za włożone siły w mecz z Polonią Bytom.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×