Szlagier na Mestalla, Królewscy o zmazanie plamy - przed 5. kolejką Primera Division

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środku tygodnia zostanie rozegrana kolejna seria spotkań w Primera Division. Najciekawiej zapowiada się mecz aktualnego lidera tabeli z Walencji z głównym faworytem do mistrzostwa, FC Barceloną. Ponadto o porażce z Levante szybko chcą zapomnieć piłkarze Realu Madryt, którzy jadą do Santander na spotkanie z miejscowym Racingiem. Rewelacja startu ligi, Real Betis, przyjmie Saragossę.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę dojdzie do pierwszego wielkiego szlagieru w tym sezonie. Valencia wygrała trzy poprzednie spotkania i jest na samym szczycie tabeli. Dwa oczka niżej znajduje się FC Barcelona, która przed tygodniem jedynie podzieliła się punktami z Realem Sociedad. W weekend Duma Katalonii jednak pokazała, że nie ma mowy o żadnym kryzysie i zdemolowała Osasunę Pampeluna 8:0. Gracze Josepa Guardioli ponownie zagrali systemem 3-4-3 i kibice nie odczuli braku kontuzjowanych Gerarda Pique, Alexisa Sancheza czy Andresa Iniesty. Świetnie w drużynę wpasował się Cesc Fabregas, skutecznością błyszczy David Villa, a wciąż niezawodny pozostaje Lionel Messi.

Nietoperze również mają swojego bohatera. Roberto Soldado strzelił 5 z 6 bramek swojej ekipy w tym sezonie. Ogólnie reprezentant Hiszpanii zdobył aż 17 goli w 12 poprzednich ligowych meczach i to jego powinni obawiać się defensorzy Blaugrany, którzy zdążyli już pokazać się ze słabszej strony we wrześniu.

Statystyki są po stronie Barcy. Trzy ostatnie potyczki zawsze kończyły się zwycięstwami aktualnych mistrzów. Dodatkowo ostatni raz smak wygranej nad Katalończykami piłkarze Valencii poczuli w lutym 2007 roku. - To ekipa, która najprawdopodobniej popełnia najmniej błędów - przyznał przed meczem wypożyczony z Realu Sergio Canales.

Największą niespodziankę w poprzedniej kolejce sprawili gracze Levante. Zespół z Walencji pokonał Real Madryt 1:0. - Nie ma czasu na narzekanie - napisał na swoim Twitterze Sergio Ramos. Jose Mourinho będzie miał jednak sporo problemów z ustawieniem jedenastki. Za czerwoną kartkę nie będzie mógł zagrać Sami Khedira, a kontuzji przeciwko Levante doznali Pepe oraz Fabio Coentrao, którzy dołączyli do Nuri Sahina i Hamita Altintopa.

W tej sytuacji w środku defensywy może wystąpić sprowadzony w lecie Raphael Varane, a partnerem Xabiego Alonso będzie Lass Diarra, który w tym sezonie nie zagrał jeszcze ani minuty w barwach Blancos.

Nieoczekiwanie na drugim miejscu plasuje się Real Betis. Andaluzyjczycy, obok Valencii, są jedynym zespołem, który jeszcze nie stracił punktów. Los Vardiblancos mieli łatwych przeciwników na starcie, jednak wyjazdowa wygrana nad Athletic Bilbao może już wzbudzić uznanie. Ekipa Felpie Melo przyjmie Saragossę, która zaliczyła po jednym zwycięstwie, remisie i porażce.

Pierwsze zwycięstwo w lidze osiągnęli piłkarze Atletico Madryt. Los Colchoneros pewnie pokonali Racing Santander, a nowym królem Vicente Calderon został Radamel Falcao. Z bardzo dobrej strony pokazują się również inni nowy gracze - Diego Ribas czy Arda Turan. Gracze Gregorio Manzano tym razem przyjmą jedyną ekipę, która jeszcze nie zgaręła oczka - Sporting Gijon.

Ciekawie powinno być na La Rosaleda, gdzie wzmocniona Malaga zagra z Athletic Bilbao. Ponadto Sevilla, która jeszcze nie przegrała w tym sezonie zagra na wyjeździe z Osasuną Pampeluną, a znajdujące się w strefie spadkowej Villarreal skonfrontuje się z Mallorką.

Program 5. kolejki Primera Division:

Wtorek, 20 wrzesień:

Osasuna - Sevilla, godz. 20:00

Real Sociedad - Granada, godz. 20:00

Villarreal - Mallorca, godz. 22:00

Środa, 21 wrzesień:

Atletico Madryt - Sporting Gijon, godz. 20:00

Malaga - Athletic Bilbao, godz. 20:00

Rayo Vallecano - Levante, godz. 20:00

Racing Santander - Real Madryt, godz. 20:00

Valencia - FC Barcelona, godz. 22:00

Czwartek, 22 wrzesień:

Espanyol - Getafe, godz. 20:00

Real Betis - Real Saragossa, godz. 22:00

->Wyniki Primera Division<-

->Tabela Primera Division<-

->Klasyfikacja strzelców Primera Division<-

Źródło artykułu: