Trzy gole Zakrzewskiego - relacja z meczu Miedź Legnica - Czarni Żagań

Świadkami prawdziwego festiwalu strzeleckiego byli kibice oglądający mecz Miedzi Legnica z Czarnymi Żagań. Drużyna Bogusława Baniaka zwyciężyła 6:0 nie dając swoim rywalom żadnych szans na wyrównany bój. Hat tricka ustrzelił Zbigniew Zakrzewski.

Spotkanie Miedzi z Czarnymi Żagań było dla legniczan chyba najłatwiejszym w tym sezonie. Podopieczni Baniaka nie mieli żadnych problemów z przedostaniem się pod bramkę rywala. Już w 7. minucie pierwszego gola zdobył Jakub Grzegorzewski. Bramkarza pokonał strzałem głową po tym, jak piłka wcześniej skozłowała przed bramkarzem. Grzegorzewski zdobył gola, ale przy okazji doznał wstrząśnienia mózgu. O tym dowiedział się już w szpitalu, bo z boiska zszedł kilkanaście minut później. W 22. minucie było już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Garucha piłkę do bramki głową skierował Zbigniew Zakrzewski. Chwilę później padł trzeci gol dla Miedzi. Piotr Madejski pokonał bramkarza Czarnych z lewej strony pola karnego. Uderzył w długi róg. Trener gości Janusz Kudyba widząc nieporadność bramkarza Łukasza Przeździęka zmienił go i na boisko wprowadził Władysława Siamina. I ukraiński golkiper musiał wyciągać piłkę z siatki tuż przed przerwą. Pokonał go ponownie Zakrzewski, który wykorzystał sytuację sam na sam z Siaminem. Asystą popisał się Madejski.

Po przerwie legniccy fani jeszcze dwa razy cieszyli się z goli swoich pupili. Po pięknej zespołowej akcji do siatki trafił Damian Paszliński. W 78. minucie dzieła zniszczenia dokończył Zakrzewski wykorzystując podanie Marcina Kajcy. Był to trzeci gol w tym meczu Zakrzewskiego. Czarni mieli w meczu jedną wyborną okazję strzelecką, ale Piotr Burski w sytuacji oko w oko nie dał rady Andrzejowi Bledzewskiemu.

Trener gości Janusz Kudyba po spotkaniu nie wrócił już do Żagania, bo już jutro poprowadzi pierwszy trening pierwszoligowego KS Polkowice. Mógł więc pozwolić sobie na szczerą wypowiedź. -Myślę, że komentarz do meczu jest zbędny. Trzeba pogratulować Bogusiowi dobrego teamu. Myślę, że ten zespół spokojnie awansuje do I ligi, a w przyszłym sezonie do ekstraklasy. Co do mojego klubu. Kiedyś, gdy grałem jeszcze w piłkę, mówiło się, że najgorsza organizacyjnie jest Stal Mielec. Po trzech miesiącach w Żaganiu dochodzę do wniosku, że trzeba to zmienić. To co dzieje się organizacyjnie, potem wychodzi na boisku - powiedział Kudyba.

Zadowolony ze skuteczności swoich piłkarzy był trener Miedzi. Wdzięczny jest chłopakom, że mając w sobotę ciężki mecz z Kluczborkiem grali do końca, choć mieli już korzystny wynik. Szarpnęli do końca i grali dla kibiców - zakończył Baniak.

Miedź Legnica - Czarni Żagań 6:0 (4:0)

1:0 - Grzegorzewski 7'

2:0 - Zakrzewski 22'

3:0 - Madejski 25'

4:0 - Zakrzewski 45'

5:0 - Paszliński 66'

6:0 - Zakrzewski 78'

Składy:

Miedź: Bledzewski - Zasada, Woźniczka, Mowlik, Hempel - Madejski (70' Kajca), Nowacki, Gawlik (83' Grittner), Zieliński (59' Paszliński), Grzegorzewski (19' Garuch), Zakrzewski.

Czarni: Przeździęk (35' Siamin) - Wróbel, Kłak, Galuś, Filipe (69' Bednarczyk) - Kononowicz, Flejterski, Dorobek, Horubala (84' Okuniewicz), Keterla (61' Szuszkiewicz), Burski.

Żółte kartki: Garuch (Miedź) oraz Dorobek, Horubal (Czarni).

Sędzia: Jarosław Przybył (Opole).

Widzów: 2000.

Komentarze (0)