Trybunał Piłkarski ma rozpatrzyć odwołanie Korony, którą Wydział Dyscypliny zdegradował za korupcję. Jeżeli wyrok WD zostanie podważony, tzn. gdy Trybunał zmieni decyzję lub skieruje sprawę do ponownego rozpatrzenia, to Korona zagra w Ekstraklasie wyrzucając z niej Arkę Gdynia.
Trybunał Arbitrażowy zajmie się sprawą Widzewa Łódź, który uważa, że PZPN nie miał prawa zdegradować klubu, bo czyny korupcyjne przedawniły się. - Trybunał nie ma prawa zmienić decyzji związku. Może jedynie stwierdzić, że zapadła zgodnie z przepisami lub przeciwnie, podjęto ją z uchybieniami, i wrócić do instancji związkowych - wyjaśnił na łamach Gazety Wyborczej Michał Tomczak, były szef Wydziału Dyscypliny. Jeżeli Trybunał skieruje sprawę ponownie do PZPN, to Widzew zagra w I lidze. Ale łodzianie złożyli również protesty do UEFA i Ministra Sportu w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu licencji na grę w Ekstraklasie Polonii Bytom.
To jednak nie koniec problemów. Sytuacja może skomplikować się już po starcie ligi. Na orzeczenie czeka bowiem Jagiellonia Białystok, a walkę do końca zapowiadają Korona i Zagłębie Lubin. Można sobie również wyobrazić sytuację, że kluby, które grają w I lidze, powinny być jednak w elicie.