Artur Boruc w swoim 12. występie w tym sezonie skapitulował po raz 10. i 11. Przy pierwszym golu, którego zdobył Fabrizio Miccoli, "The Holy Goalie" nie miał większych szans. Jednak, gdy na 2:0 podwyższył Josip Ilicić, Polak mógł zachować się lepiej. Słoweniec uderzył z wolnego niemal w środek bramki, a Boruc mimo to nawet nie próbował interweniować.
"Nie wyszedł z bramki przy akcji Miccoli i zbyt późno zareagował przy trafieniu Ilicicia. Miał zły dzień" - podsumował postawę 31-latka portal tuttomercatoweb.com, przyznając mu miano "wpadki meczu" i ocenę "4.5" w 10-stopniowej. Nieco łagodniejsi byli dla byłego reprezentanta Polski żurnaliści goal.com/it, według których zasłużył na "5.5".
US Palermo - ACF Fiorentina 2:0 (1:0)
1:0 - Miccoli 22'
2:0 - Ilicić 73'
-> Więcej o meczu Palermo - Fiorentina <-
Skrót meczu. Gole puszczone przez Boruca od 0:42 i 2:06. Jedyna dobra interwencja Polaka od 1:14: