Brytyjski zaciąg po Cuencę
Isaac Cuenca może podążyć śladem Cesca Fabregasa, Gerarda Pique czy Oriola Romeu. Młody atakujący ma ważny kontrakt z FC Barceloną do czerwca 2012 roku, dlatego może już swobodnie negocjować warunki umowy z innymi klubami.
Przedłużenie kontraktu z Cuencą jest jednym z priorytetów Blaugrany, jednak oferta klubu nie przekonała samego piłkarza. Chcą z tego skorzystać angielscy giganci. Zainteresowanie atakującym wykazują podobno w Manchesterze United, Arsenalu czy Chelsea.
Cuenca niespodziewanie wdarł się do składu Dumy Katalonii i strzelił już cztery bramki w tym sezonie. Josep Guardiola liczy na niego w drugiej części sezonu, gdyż poważnie kontuzjowani są Ibrahim Afellay oraz David Villa.
Dziewięćdziesięciu piłkarzy z wolną ręką
Dziennik Marca wyliczył, że w podobnej sytuacji jest jeszcze blisko 90 piłkarzy w Primera Division. Aż 13 z nich gra w rewelacji tego sezonu, Levante.
W najbliższym czasie kontrakty powinni przedłużyć: Jose Manuel Pinto, Eric Abidal (Barcelona), Ricardo Carvalho (Real) czy Gaizka Toquero (Athletic). Wiele wskazuje na to, że w lecie ani euro nie będą kosztować tacy zawodnicy jak: Luis Perea (Atletico), Ruud van Nistelrooy, Enzo Maresca (Malaga), Frederic Kanoute (Sevilla), Jeremy Mathieu, David Albelda (Valencia) czy Marcos Senna (Villarreal).
Na długiej liście znajdują się również Ceasar (Villarreal), Andres Palop (Sevilla) i Pedro Munitis (Racing), którzy najprawdopodobniej zawieszą buty na kołku po trwającym sezonie.
Reyes chce odejść do Sevilli
Wciąż piłkarzem Atletico Madryt pozostaje Jose Antonio Reyes. Skrzydłowy widzi się jednak w barwach innej ekipy i nie zmienił tego nawet nowy trener. - Poprosiłem Diego Simeone, aby ułatwił mi transfer do Sevilli. Muszę być szczery z Atletico, ponieważ myślami jestem już gdzie indziej - przyznał Hiszpan w wywiadzie dla dziennika AS.
Reyes wyjawił również przyczynę chęci zmiany otoczenia: - Gra w Sevilli daje mi możliwość powrotu do domu. To opcja, którą mam na stole i która w przyszłości może już się nie pojawić. Wydaje mi się, że to najlepszy krok dla mojej kariery.
Cazorla obawia się starcia z Realem
W środku tygodnia zostaną rozegrane pierwsze mecze 1/8 finału Pucharu Króla. Ciekawie zapowiada się konfrontacja Malagi z Realem Madryt, który według Santi Cazorli jest drugim najlepszym zespołem na świecie.
- Przystąpimy do meczu z wielką wiarą, przekonani, że będziemy w stanie czegoś dokonać. Wiemy, że będzie to bardzo trudne, ale jeśli osiągniemy dobry poziom... Obecnie są drugą najlepszą ekipą na świecie po FC Barcelonie i pokazują to każdego dnia. Na tym etapie będzie to bardzo skomplikowane spotkanie, ale wierzymy w dobry wynik, który da nam szansę w rewanżu - zapewnił skrzydłowy Andaluzyjczyków.
Jimenez trenerem Saragossy
Po zerwaniu negocjacji z Michelem włodarze Saragossy postanowili wdrożyć w życie plan B i doszli do porozumienia z Manolo Jimenezem, który na stanowisku trenera Aragończyków zastąpi zwolnionego Javiera Aguirre
Jimenez swój pierwszy trening poprowadzi w poniedziałek. Wcześniej w latach 2007-2010 pracował w Sevilli, a następnie trafił do AEK Ateny, z którym sięgnął po krajowy puchar.
Trening bez Ramosa i Di Marii
W pierwszych noworocznych zajęciach Realu Madryt zabrakło Angela di Marii i Sergio Ramosa. Wciąż nie wiadomo, czy obaj piłkarze wykurują się na wtorkowe starcie przeciwko Maladze.
Agent Higuaina: Nikt nie chce, aby odchodził
W ostatnim czasie zainteresowanie Gonzalo Higuainem wykazywały drużyny Juventusu Turyn i Chelsea. Jego agent, a zarazem ojciec, jest jednak pewny pozostania Argentyńczyka na Santiago Bernabeu.
- W Realu nikt nie mówi o chęci jego sprzedaży, on również nie ma ochoty odchodzić. Projekt jest kontynuowany, a kontrakt jest ważny do czerwca 2016 roku - przyznał Jorge Higuain.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)